Wspomnienia z Zakopanego/XXIII
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Wspomnienia z Zakopanego |
Wydawca | Księgarnia E. Wendego i S-ki |
Data wyd. | 1901 |
Druk | Rubieszewski i Wrotnowski |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
1 stycznia 1893 r.
Nowy Rok zajaśniał wielkim, wspaniałym dniem. Niebo przeczyste, bez obłoczka, bez skazy na całym obszarze od wschodu do zachodu. Spokój — jakby wszystko skamieniało! Cisza — jakby cały świat żywy zamarł! Białość — jakby nie było innych barw, tylko biel oślepiająca, jaskrawa, z niebieskim odblaskiem w cieniu. I wielka jasność, roztopiona w jednolicie rozprowadzonej w powietrzu delikatnej mgiełce, przez którą turnie, góry, regle, rąbaniska i lasy, wsie i zagrody, przeglądają jak przez gazę. A nad każdym kominem powiewa srebrzysta, olśniewająca kita dymu, i kurzy się potok, jakby w nim kipiała woda. Wspaniały, piękny, prawdziwy zakopański dzień!
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Władysław Matlakowski.