Złote myśli z dzieł J. I. Kraszewskiego/Słowo — Czyn — Myśl
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Złote myśli z dzieł J. I. Kraszewskiego |
Rozdział | Słowo — Czyn — Myśl |
Redaktor | Stanisław Wegner |
Wydawca | N. Kamieński i Spółka |
Data wyd. | 1879 |
Druk | N. Kamieński i Spółka |
Miejsce wyd. | Poznań |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały zbiór |
Indeks stron |
Słowo jest narzędziem, a duch, co w niém tkwi zamknięty, duszą jego.
W dzieciństwie myśl co chwila roztrąca się o wielkie zagadki, bije o zadania wieków, dopiero późniéj zwalana, bezsilna zanurza się w kałach i gnuśnieje w nich spoczywając. Któż się kiedy nie zafrasował odpowiadając na dziecka pytanie! Kto nie zaniemiał w życiu przed mądrością dziecięcia? W pytaniach dzieciny więcéj jest często, niż w odpowiedziach starości. U kolebki myśl śmielsza i dusza raźniejsza, wprost do celu goni a cel jéj widny jeszcze.
Takim jest rozum nasz, takiemi drogi nasze, idziemy, padamy, płaczem, podnosim się i idziemy znowu, aż do tajemnic mogiły, aż do niemylnéj śmierci.
Tylko czyny zgodne z moralnością, prowadzą do żywota, do szczęścia, do chwały...
Czyn, nie słowo, stanowi wartość człowieka, lecz bywa słowo czynem i bywa czczem słowem, a ci co pięknemi słowy całe życie się zabawiają, są jak dzieci, których do pracy napędzić nie można.
Jeżeli nauczyciel kraju i narodu nie wyświęci się wprzódy ukształceniem własnem i czynem do powołania swojego, na cóż się zda to słowo, któremu żywot jego poświadczać nie będzie?
Żaden wielki prawodawca i reformator nie szedł ze słowem w ustach, ale z żywym czynem, porywającym, dźwigającym, unoszącym ludzi za sobą.
Czyn jest wyższy od wiedzy, bo czyn tworzy, czyn żywot daje, gdy wiedza jest tylko spojrzeniem w jego tajniki.
Są ludzie stworzeni do czynu, którzy dobrze robić nie mogąc, choćby źle, ale coś robią, aby nie próżnować. Jest to nałóg, jest to niespokój ducha, jest to już taka natura; wpuść ich w najzupełniéj zdrętwiałe towarzystwo, w najzamarzlejsze spółeczności kółko, a i tam potrafią wzniecić ruch jakiś i wywołać niepokój.
Patrzajmy na losy rodzin a przekonamy się, że ich upadek zawsze poprzedziła bezczynność i zatapianie się w gnuśnym spoczynku lub rozpasanie na występki.
Każdy czyn człowieka, nawet ten, którego pozory często są potępiające — aby był ocenionym, musi być zważony na szali własnéj, na podstawie charakterów, wychowania i dusznych intencyi. Źli we wszystkiem złe widzą, bo wszystko im do czynienia tego zła posługuje. Niewinność prawdziwa wymawia bez rumieńca wyraz dla zepsutych sromotny i popełnia też często czyn niewinny, który zdala może się zdawać występnym.
Bóg ważyć będzie nie gołe uczynki, ale możność i dary swoje, i to cośmy byli powinni i to co uczynili... Nie jeden zbrodniarz ślepy i ślepotą naprowadzony na występek, czyściejszym się tam okaże niż ci, co nie popełnili grzechu wielkiego, ale minęli po drodze cnoty, które spełnić byli obowiązani.
Krzywe drogi często są różami siane, ale wiodą do przepaści, w których giną narody.
Myśl — uczucie to zachwyca nas, unosi, wywołane często niepojętym jakimś z którego sobie sprawy zdać nie możem, drobnym wypadkiem, ono z sobą przynosi natchnienie. Tworzemy myślą i ta chwila jest najszczęśliwszą dla twórcy, bo w niéj tylko widzi utwór swój w całym blasku idealnéj doskonałości. Trwa to dopóki, nieużyje jednego z ludzkich języków, na wcielenie swéj myśli.
Myśl w duszy jest nieprzezwyciężoną potęgą, jest myślą silną i wielką, znajdzie sposób objawiania się, przemówienia i rozkaże się uznać i uznana zostanie. Nie wierzmy tym co nam prawią, że mogliby czemś być gdyby chcieli — kto może, ten chce; nie chce kto siły nie ma.
Nie ma zapewne człowieka, któremuby w życiu złe nie przychodziły myśli, ale to są ziarna, które wiatr rozwiewa, dopiero czyn zły wkorzenia chwast na wieki.
Myśl i słowo choć nie rychło, choć cząstkowo pociąga do czynu.
Myśl żyje tylko w otoczeniu, w związku z całym myśli światem; oderwijcie ją od téj macierzy, gałąź ta wkrótce usycha.