Z rozmyślań Polaka/32
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Z rozmyślań Polaka |
Rozdział | 32. Nienawiść |
Wydawca | Gebethner i Wolff |
Data wyd. | 1926 |
Druk | Jan Świętoński i S-ka |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Przemysłowiec Zet., ulegając konieczności, wybudował dom mieszkalny dla robotników i zaprosił grono znajomych celem oględzin tego domu. Wśród nich był również generalny dyrektor jednego z najpotężniejszych banków stołecznych.
— Panie — rzekł dyrektor banku do przemysłowca. — To mają być mieszkania dla ludzi? Toć to nory, nie pokoje! Bez słońca, bez światła, bez zieleni, bez kwiatka, bez radości.
A przemysłowiec odparł:
— Robotnikowi innego mieszkania niepotrzeba. Dla niego słońce, światło, zieleń i kwiatek zbyteczne. Robotnik przebywa cały dzień w fabryce, a w tej norze sypia tylko.
Na drugi dzień dyrektor generalny zawezwał do siebie szefa wydziału i rzekł:
— Przemysłowcowi Zet. zmniejszać bez przerwy, a niebawem zamknąć zupełnie kredyt. On lada chwila zbankrutuje, bo robotnicy znienawidzą go, jak również i jego fabrykę.