[76]Z WILCZEGO BREWIARZA.
Motto: Gewalt vor Recht!
Bismark.
1.
Nie masz ludzi dzisiaj w świecie, —
Są dziś wilki i barany;
Kto zbyt czułym by żreć drugich,
Ten dziś bywa sam zjadany.
Lecz Ty synu masz kły ostre,
Więc o skórę nie drżę Twoją,
Wilcy bowiem są grzecznymi
Dla tych — czyich kłów się boją!
2.
Powiadali niegdyś starzy:
„Strzeż się fałszu droga dziatwo,
Bo nie wrócisz z świata kłamstwem,
Choć go kłamstwem przejdziesz łatwo“.
[77]
Tak tam może było kiedyś;
Dziś to wszystko jest zmienionem:
Kto świat kłamstwem przejść potrafi,
Wróci do dom — faetonem! —
3.
Głową muru nie przebijesz,
Musisz synu iść z Twym wiekiem:
Jeśli człek dziś jest człek goły,
Ach, to człek dziś nie jest człekiem.
Zdzieraj zatem, kradnij, rabuj,
Sprzedaj wstyd Twój, cześć, uczucie,
Ludzie wszystko Ci przebaczą,
— Byleś nie miał dziury w bucie!
4.
Kiedy pójdziesz między ludzi,
Nie bierz wzoru z tego Greka,
Co zapalał w dzień latarkę,
I z latarką szukał człeka.
Ludzi znajdziesz i bez świeczki,
Lecz chcąc od nich wrócić całki,
[78]
Nie latarki Tobie synu,
Ale — dobrej trzeba pałki!
5.
Nie do serca ludziom śpiewaj
Młody wieszczu, nie do ducha!
Jak chcesz zdobyć dziś słuchaczów,
Musisz mówić im — do brzucha!
Brzuch jest tkliwym, brzuch jest zacnym,
Brzuch jest rzymskich cnót przykładem,
Brzuch jest nawet marzycielem,
— Zwłaszcza na czczo — przed obiadem!
6.
To co w wiekach wre wulkanem,
Co dziejowych kół grzmi ruchem,
Jest jedynie walką wieczną
Głodnych brzuchów z sytym brzuchem.
Jeden zowie to ideją,
Drugi to swą misyą mieni,
A tu chodzi o krup garniec,
I — o większy kęs pieczeni!
[79]7.
Byli głodni — są dziś głodni,
Byli syci — są dziś syci,
Syty chce w spokoju trawić,
Głodny patrzy, gdzie coś schwyci.
A że każdy program stawia
Po naradzie z swym żołądkiem,
Przeto głodny chce „postępu“,
Syty brzuch jest — „za porządkiem!“