Zapóźno (Oppman)
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Zapóźno |
Pochodzenie | Poezye |
Redaktor | Franciszek Juliusz Granowski |
Wydawca | Franciszek Juliusz Granowski |
Data wyd. | 1903 |
Druk | A. T. Jezierski |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Zapóźno, serce znękane,
Snuć złote sny,
Pobladły świty różane,
W źrenicach łzy,
Dziś będziesz tylko się skarżyć
W ciężkiej szermierce,
Zapóźno kochać i marzyć,
Zapóźno, serce.
Dzisiaj, jak rycerz, bez trwogi
Biegnij na bój,
Koić duchowe pożogi
I ludzki znój.
Zwiędły nad brzegiem ruczaju
Roślin kobierce.
Zapóźno roić, jak w maju,
Zapóźno, serce.
Dość było czasu przed laty
Marzyć i śnić,
Pleść w wianki zioła i kwiaty,
Z drzew rosę pić.
Więc czemu teraz żyć jeszcze
W losów rozterce?
Zapóźno gonić sny wieszcze,
Zapoźno, serce.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Artur Oppman.