Zemsta Konia nad Jeleniem

<<< Dane tekstu >>>
Autor Jean de La Fontaine
Tytuł Zemsta Konia nad Jeleniem
Pochodzenie Bajki
Księga czwarta
Wydawca Jan Noskowski
Data wyd. 1876
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Władysław Noskowski
Źródło Skany na Commons
Inne Cała Księga czwarta
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


BAJKA  XIII.
ZEMSTA KONIA NAD JELENIEM.

Wiecie zapewne, że dawnemi czasy,
Gdy człek wiódł żywot tułaczy,
Działo się wcale inaczej:
Siedzibą koni w on czas były lasy;
Więc też nieznano siodeł, chomąt, szorów,
Powozów na resorach, bryczek bez resorów,
Tak samo, jak nie znano balów i bankietów,

Szampana, trufli, pasztetów,
I wielu rzeczy, których nie wymienię.
W tych czasach tedy, ku ludzkiej korzyści,
Zaszło następne zdarzenie:
Z bystrym Jeleniem Koń żył w nienawiści;
I żądny zemsty, ścigał czas niemały
Płochliwego przeciwnika
Przez lasy, błonia i skały,
Lecz nie mógł go dopędzić. Wtem, człeka spotyka:
«Znam twoją zręczność, rzecze, udziel mi pomocy.»
Człek go okiełznał, dosiadł i gnał bez wytchnienia
Od poranku aż do nocy,
Póki nie złowił Jelenia.
«Dziękuję ci, rzekł Rumak; bywaj zdrów, człowiecze:
Puść mnie, wracam do lasu. — Hola, czekaj bratku!
Poznałem twe przymioty (człowiek mu odrzecze);
W lesie bieda, a u mnie żyć będziesz w dostatku:
Dam ci pełen żłób owsa, ściółki wyżej brzucha,
I jakie zechcesz wygody.»
Ujrzał Koń, iż dla zemsty pozbył się swobody:
Już było po niewczasie. Człowiek próśb nie słucha,
Wiedzie zdobycz do stajni: i od owej chwili,
Koń został człowieka sługą.

Niecne rachuby często los omyli:
Rozkosz zemsty trwa niedługo,
A gdy przeminie, człek spostrzega z trwogą,
Że ją zapłacił zbyt drogo.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Jean de La Fontaine i tłumacza: Władysław Noskowski.