Zwierzyna. Sposoby przyrządzania/Bażant
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Zwierzyna |
Podtytuł | Sposoby przyrządzania |
Wydawca | Towarzystwo Wydawnicze „BLUSZCZ“ |
Data wyd. | 1929 |
Druk | Zakł. Graf. Tow. Wyd. „BLUSZCZ“ |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Bażant, uważany za najwykwintniejszą zwierzynę głównie dla możności eleganckiego podania go w ozdobnych piórach — w gruncie rzeczy jest znacznie mniej smaczny od dobrej pulardy, młodej perliczki, już nie mówiąc o cietrzewiach, kuropatwach i jarząbkach. Ażeby uwydatnić jego zalety, należy dać mu dobrze skruszeć przed użyciem, a potem nadzwyczaj starannie i umiejętnie przyrządzić. W handlu się spotyka prawie wyłącznie koguty bażancie, gdyż strzelanie bażancic jest surowo wzbronione przez prawo myśliwskie; jednak ponieważ czasem wypadkowo trafi się nieszczęście i bażancica dostanie się do rąk kucharki lub kucharza, zwracam uwagę gospodyń na to, że mięso jej jest o wiele smaczniejsze i delikatniejsze od mięsa bażanciego koguta. Bażanta po zabiciu wiesza się za łapki, głową wdół. Dopiero gdy z dzioba się pokaże kropla przezroczystego płynu, bażant jest dostatecznie kruchy i można go użyć. Jeśli mamy zamiar go podać w piórach, należy mu uciąć głowę z szyją, skrzydła i ogon, osadzić na drucikach i wysuszyć doskonale w niegorącym piecu lub nad blachą. Suszenie to należy stosować aż do chwili, gdy skóra, mięso i kostki tak uschną, że minie wszelkie niebezpieczeństwo zepsucia lub przykrego odoru. Bażanta, skruszałego, marynować niema potrzeby. Wystarczy go dobrze wymyć i wymoczyć przez godzin parę w zimnej wodzie.
36) 23 24 24 24
|