Śpiew maszynistów

<<< Dane tekstu >>>
Autor Bruno Jasieński
Tytuł Śpiew maszynistów
Podtytuł z „Pieśni o Głodzie“
Pochodzenie Ziemia na lewo
Wydawca Spółdzielnia „Książka”
Data wyd. 1924
Druk L. Bogusławski
Miejsce wyd. Warszawa
Ilustrator Mieczysław Szczuka
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


śpiew maszynistów
z „Pieśni o Głodzie“

słońce przygniótłszy kolanem skóry dymiące się połacie
długo do mięsa obdzierał nasz okrwawiony scyzoryk
w noce bezgwiezdne majtkom na świata płonącym drednoucie
twarz wylizały do krwi nam zorzy czerwone ozory
nam⸗li wyrosłym w trudzie pod wściekłą zdarzeń ulewą
błądzić po morzach uniesień w gwiezdne wsłuchanym kapele?
zgodnym wysiłkiem twardych rąk rozhuśtamy w lewo
czarni maleńcy ludzie ziemi olbrzymi propeller

patrzał na wszystko z góry nasz bezpartyjny pan bóg
nocy stalowy lemiesz pierś naszą w krwi do ran darł
gdy walec wieków gniótł nas krwi naszej twardych jambów
słuchało stare słońce łysy płomienny żandarm
długo świeciło w ślepia nam purpurowym murzynom
w mordy zwęglone w hutach do których przyrósł kopeć
gdy go zwleczone na ziemię nóż robotniczy zarzynał
tłum się na trupa rzucił krew buchającą żłopać!

z życiem rozgranem pod ręce na świata szerokie trakty
wyszliśmy rano śpiewając z płachtą koloru flamingo
paszcz wytoczonych mitraljez suche rytmiczne antrakty
w krtań zabijemy zpowrotem kulą wyplutą z brauninga
kto nam kto nam teraz drogę zagradza samym?
wszystko zmiażdżymy butami piękni ogromni i ludzcy!

miejsca! gromada idzie! proletarjacki samum!
czapkami drogę wymościł taneczny krok rewolucji!

świat postawiony pod ścianę jak mały blady człowieczek
mrugał bezradnie oczkami gdy kolbyśmy wznieśli do ramion
płakał zmartwiony chrystus o dusze swoich owieczek
gdy salwą gruchnęły lufy i śnieg się krwią poplamił
mam⸗li dziś skomleć nad trupem gdy hymnem tętni nerw?
czaszką o ziemię grzmocić i krzyczeć: nie przeklinaj!
do wszystkich okien i drzwi już wali kolbami mauzerów
w łunach wschodzącej zorzy wielka świetlana NOWINA!







Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Bruno Jasieński.