Śpiewka duńskich białogłów, przy arfie Nucona
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Śpiewka duńskich białogłów, przy arfie Nucona |
Pochodzenie | Puk z Pukowej Górki |
Wydawca | Wydawnictwo Polskie |
Data wyd. | 1935 |
Druk | P. Mitręga |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Tłumacz | Józef Birkenmajer |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Czerń dla was jest niewiasta, iż serc wam nie cieszy,
iż odbiegacie od niej i od swych pieleszy,
i tak się wam do starej, siwej Śmierci spieszy?
Przedsię Śmierć nie ma domu na przyjęcie gości,
ale wszystkim pospołu zimne loże mości
w kraju zwałów lodowych i bladych ciemności...
Przedsię Śmierć was objęciem białem nie przytuli,
lecz zielskiem was oplącze i piaskiem zamuli
pośród skał, gdzie spoczniecie — zimni i nieczuli...
Przecz więc, gdy brzoza wzbiera od nowego soku,
gdy wiosna lody kruszy, wy każdego roku
dotrwać już nie możecie u naszego boku?
Przecz wam wtedy tak tęskno do walki i wrzawy?
Przecz chyłkiem do nadmorskiej biegniecie motławy,
by okręt przysposobić do nowej wyprawy?
Przecz, wiosła opatrując i lin motowidła,
nie chcecie już doglądać ni koni ni bydła?
Przecz rozmowa przy stole z nami wam obrzydła?
Jedziecie — niewstrzymani chmurną zawieruchą,
a odgłos waszych wioseł, bijący tak głucho,
długo jeszcze boleśnie rani nasze ucho ...
Ach, czem jest białogłowa, iż serc wam nie cieszy,
iż odbiegacie od nas i od swych pieleszy —
i tak się wam do starej, siwej Śmierci spieszy?