Śpiewnik kościelny/Pieśni za umarłych I

<<< Dane tekstu >>>
Tytuł Pieśni za umarłych I
Pochodzenie Śpiewnik kościelny
Redaktor Michał Marcin Mioduszewski
Data wyd. 1838
Druk Stanisław Gieszkowski
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

PIEŚNI
ZA UMARŁYCH.


PIEŚŃ
Psalm pokutny z łacińskiego: Miserere.



\relative c {
    \clef tenor
    \key f \major
    \time 2/2
    \autoBeamOff
    
    \stemUp f2 (g2) | \stemDown a2 a4 a4 | a2 \fermata a4 (bes4) | 
    c2 bes4 a4 | bes4 (a4) g2 \bar "." \break
    \stemUp g4 g4 g4 g4 | g2 \fermata g4 (a4) | \stemDown bes2 \stemUp a4 g4 | a2 (g2) | f1 \bar "|."
}    
\addlyrics { \small {
    Zmi -- łuj się Bo -- że na -- de mną grze -- szni -- kiem!
    Co w_swej do -- bro -- ci nie po -- gar -- dzasz ni -- kiem.
}}


Zmiłuj się Boże nade mną grzesznikiem!
Co w swej dobroci nie pogardasz nikiem.
W tobie mam samym tylko zaufanie,
Według twojego miłosierdzia Panie.
I według mnóstwa twych Boskich litości,
Zmiłuj się i zgładź moje nieprawości.
O więcej żebrzę, okaż łaskę twoją,
Oczyść mnie z grzechów, obmyj zbrodnię moją.
Już serce moje smutkiem napełnione,
Czuje błąd i zna zbrodnie popełnione.
Zbrodnie okropne co mnie pokrywają,
Wszędzie są ze mną, wszędzie mnie ścigają.
Przeciwko tobie samemu zgrzeszyłem,
I ciebie Boga mego obraziłem.
W wyrokach twoich luboś sprawiedliwy.
Karząc mnie jednak zawsześ litościwy.

Wiem o tem dobrze że już pierwej byłem
W grzechach zmazany, nim się narodziłem.
Żem był poczęty w grzechach, i zrodziła
W grzechach mnie matka, i w grzechach powiła.
Ale ty Boże, co tylko w cnotliwych
Sercach chcesz mieszkać, zawsze sprawiedliwych;
Tyś mnie nauczył z dobroci twej świętej,
Jak mam mądrości szukać niepojętej.
Skrop mnie hyzopem Panie dobroczynny,
I obmyj duszę abym był niewinny.
Abym aniołom zrównał w niewinności,
I białość śniegu przewyższył w czystości.
Jeśli twa dobroć wysłucha mnie Panie,
Mieć będę serca ukontentowanie.
Skruszone długim smutkiem kości moje,
Wnet odzyskają pierwszą żywość swoję.
Nie chciej już na me występki spoglądać,
Które nie mogą tylko gniewu żądać.
Nie patrz na zbrodnie które popełniłem,
Zapomnij o tem czem cię obraziłem.
Ducha czystego racz we mnie utworzyć,
I w sercu mojem gorliwość założyć.
Niech mnie ożywi Duch twój i uzdrowi,
Niech miłość we mnie ku tobie odnowi.
Od twarzy twojej nie rzucaj mnie Boże,
Łaska twa owszem niech mi dopomoże
Powstać z występków, niech z błędów ocala,
Duch twój odemnie niech się nie oddala.
Pociecha twoja o którą cię proszę,
Niechaj osłodzi smutek który znoszę.
W mem utrapieniu niechaj słabość moją,
Duch twój umacnia Boską mocą swoją.

Na drogi twoje wprowadź mnie łaskawie,
A mym przykładem to w niezbożnych sprawię:
Iż się podawać będą sami siebie,
I dobrowolnie powracać do ciebie.
Przeciwko tobie Boże mój powstałem,
O zemstę woła krew którą przelałem.
Jeśli otrzymam winy darowanie,
Język mój wielbić ciebie nie przestanie.
Otwórz już Panie usta me zamknięte,
Które bojaźnią twą były przejęte;
A pienia moje rozniosą twą wszędzie
Chwałę, gdy język ogłaszać cię będzie.
Całopaloną złożyłbym ofiarę,
Gdybyś jej żądał za winę i karę:
Ale krwi zwierząt twa świętość nie bierze,
Już ci nie może dana być w ofierze.
Ofiara miła tobie uczyniona,
Jest skrucha duszy z pokorą złączona.
Serca w pokucie skruszone przyjmujesz,
To jest o Boże! co tylko szacujesz.
Już mi więc Panie daruj grzesznikowi,
Okaż i twemu łaskę Syonowi.
Miasto twe wierne, twą chwałą nadęte,
Wynieś w swych murach Jeruzalem święte.
Wtenczas twój Ołtarz będzie napełniony
Wielością zwierząt, i krwią ich skropiony.
Wtenczas ci złoży lud twój sprawiedliwą
Tobie przyjemną ofiarę i żywą.





Zobacz też

edytuj


 
Tekst lub tłumaczenie polskie jest własnością publiczną (public domain), ponieważ prawa autorskie do niego wygasły (expired copyright).