Śpiewnik kościelny/Pieśni za umarłych II

<<< Dane tekstu >>>
Tytuł Pieśni za umarłych II
Pochodzenie Śpiewnik kościelny
Redaktor Michał Marcin Mioduszewski
Data wyd. 1838
Druk Stanisław Gieszkowski
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

PIEŚNI
ZA UMARŁYCH.


PIEŚŃ I.



\relative c' {
   \clef tenor
   \key f \major
   \time 3/8 

   \autoBeamOff

   \stemDown a4 ^\markup{ \center-align {\abs-fontsize #10 {Wolno}}}  bes8 | c4 a8 | d4 c8 | bes a r | \stemUp g4 a8 | \stemDown bes4 d8 | \break
   c4 bes8 | bes a r \repeat volta 2 { d4 d8 | c4 bes8 | c4 bes8 | bes a r | \break
   \stemUp g4 a8 | \stemDown bes4 d8 | c4 bes8 | bes a r }
}
\addlyrics { \small {
W_ła -- ska -- wo -- ści nie -- po -- ję -- ty,
Oj -- cze Sy -- nu, Du -- chu świ -- ęty
Przyj -- mij do kró -- le -- stwa swe -- go,
Wię -- źniów o -- gnia czy -- szczo -- we -- go.
} }


W łaskawości niepojęty,
Ojcze Synu, Duchu święty
Przyjmij do królestwa swego,
Więźniów ognia czyszczowego.

Jezu przez mąk twych gorzkości,
Wybaw z czyszczowych ostrości,
Dusze krwią twą odkupione,
Ogniem czyszczowym zmęczone.

Maryja która żadnego
Nie opuszczasz strapionego,
Ratuj dusze zmarłych wiernych,
Więźniów czyszczowych mizernych.

Bogu mili Aniołowie,
Dusz wiernych pilni stróżowie,
Pocieszcie teraz cierpiących,
Których strzegliście żyjących.

Zmarłych święci Palronowie,
Których czczą w czyszczu więźniowie,
Błagajcie Boga za niemi,
Męki czyszcza cierpiącemi.

Przyczyńcie się wszyscy święci,
Do chwały Bożej przyjęci,
Aby z wami Boga swego,
Czcili zmarli słudzy jego.

Duszom zmarłych dobry Panie,
Racz dać wieczne spoczywanie:
Światłość niech im świeci wiecznie,
Prosim cię Boże serdecznie.


PIEŚŃ II.
Przy spuszczaniu ciała do grobu.



\relative c' {
   \clef tenor
   \time 3/4

   \autoBeamOff

   a8 gis a4 e' | d8 c c4 b | a8 gis a4 e' |
   d8 c c4 b \bar "|:" e8 e d4 c | b8 c d4 e |
   d8 c b4 b | d8 c b4 a \bar ":|"
}
\addlyrics { \small {
Po -- grzeb -- myż to cia -- ło w_gro -- bie,
Nie -- chaj tu spo -- czy -- wa so -- bie:
Al -- bo -- wiem z_zie -- mi stwo -- rzo -- ne,
W_zie -- mię bę -- dzie o -- bró -- co -- ne.
} }

Pogrzebmyż to ciało w grobie,
Niechaj tu spoczywa sobie:
Albowiem z ziemi stworzone,
W ziemię będzie obrócone.

A lubo się w proch obróci,
Znowu mu Bóg życie wróci:
Ciało nasze skazitelne,
Zmartwych wstanie nieśmiertelne.

W niem staniemy przed Sędziego,
Usłyszym dekret z ust jego:
Z niem pójdziemy na zbawienie,
Lub na wieczne potępienie.

Co teraz tu zasiejemy,
To tam żniwować będziemy:
Szczęśliwy kto kocha Boga,
Nie potka go żadna trwoga.

Kto żyje w Boskiej bojaźni,
Z ludźmi w braterskiej przyjaźni,
Ten w łasce Boskiej umiera,
A śmierć mu niebo otwiera.

Lecz co o Boga nie dbając,
Ani bliźnich nie kochając,
Gwałcą Boskie przykazanie,
Tych czeka ciężkie skonanie.

Bo się sumienie ich sroży,
Sądem i wiecznością trwoży
A kończąc życie doczesne,
Idą ztąd na męki wieczne.

My stojący przy tym grobie,
Uważmyż to dobrze sobie:
Że każdy legnie na mary,
Tak młody jako i stary.

Możny i ubogi równy,
Nikt od śmierci niewymówny:
Któż wie na kim kolej stoi,
Przetoż niech się każdy boi.

Każdy trup to głośno mówi:
„I wy też bądźcie gotowi,
„Bo ani się spodziejecie,
„Kiedy do grobu wpadniecie.

„Byłem tem czem wy na świecie,
„Jestem czem i wy będziecie
„Śmierć o niepewnej godzinie,
„Około was się zawinie.

„Z tych ogryzków i z tych kości,
„Uznajcie świala marności:
„Nie znać tu kto miał wygody,
„Lub kto był cudnej urody.

Nie topmyż serca w marności,
Lecz ćwiczmy się w pobożności:
Bo do wiecznego żywota,
Tylko nas prowadzi cnota.

Tę więc naukę dla siebie,
Zabierzmy przy tym pogrzebie:
Że ten przy śmierci szczęśliwy,
Kto wiedzie żywot cnotliwy.

Gdy już do domu wracamy,
Z tobą się bracie (siostro) żegnamy:
Niech twa dusza tam osiędzie,
Gdzie śmierci więcej nie będzie.


PIEŚŃ III.
Proza z łacińskiego: Dies iræ.


\relative c' {
   \clef tenor

   \autoBeamOff

   c4 b c a | b gis a a | c d c8[ b] a[ g] |
   b4 c b a | e g a g | b c b a \bar "|."
   e' d c b | c8 c d( \grace f8) e2 | e4 d c b |
   c8 c  d( \grace f8) e2 | e4 d c b | d4. c8 b4 a \bar "|."

}
\addlyrics { \small {
Dzień on dzień gnie -- wu Pań -- skie -- go,
Świat w_proch ze -- trze, świa -- dkiem te -- go
Da -- wid z_Sy -- bil -- lą wszy -- stkie -- go.
O jak wiel -- ki tam strach bę -- dzie!
Gdy sam Bóg na Sąd za -- się -- dzie,
I roz -- trzą -- sać wszy -- stko bę -- dzie.
} }


Dzień on dzień gniewu Pańskiego,
Świat w proch zetrze, świadkiem tego
Dawid z Sybillą wszystkiego.
O jak wielki tam strach będzie!
Gdy sam Bóg na Sąd zasiędzie,
I roztrząsać wszystko będzie.

Trąba dziwny głos puszczając,
Groby ziemskie przenikając,
Wszystkieh wzbudzi pozywając.
Zdumieje się przyrodzenie
I śmierć, gdy wstanie stworzenie,
Na ostatnie rozsądzenie.

Księgi spisane wystawią,
Które każdą rzecz wyjawią,
Z czego na świat dekret sprawią.
Sędzia tedy gdy zasiędzie,
Wszelka skrytość jawną będzie,
Kary żaden grzech nie zbędzie.

Cóż tam pocznę człek mizerny!
Kto mi patron będzie wierny,
Gdzie i świętym strach niezmierny.
Królu tronu straszliwego,
Co z łaski zbawiasz każdego,
Z miłosierdzia zbaw mnie swego.

Wspomnij o mój Jezu drogi!
Żem przyczyną twojej drogi,
Nie trać mnie w dzień on tak srogi.

Szukałeś mnie spracowany,
Odkupiłeś krzyżowany,
Niech nie giną twoje rany.

Sędzio pomsty sprawiedliwy,
Uczyń wyrok miłościwy,
Nim nastąpi sąd straszliwy.
Wzdycham jako obwiniony,
Wstyd mnie za grzech popełniony,
Odpuść Boże nieskończony.

Tyś Magdalenie odpuścił,
Łotraś do łaski przypuścił,
Mnieś nadzieję z nieba spuścił.
Znam się w prośbach niegodnego,
Otóż cię proszę dobrego,
Zbaw mnie od ognia wiecznego.

Daj mi miejsce z owieczkami,
Nie odłączaj mnie z kozłami,
Na prawicy staw z sługami.
Pohańbiwszy potępionych,
W ogień wieczny osądzonych,
Weź mnie do błogosławionych.

Proszę duchem uniżonym,
Sercem jak popioł skruszonem,
Bądź mi do końca Patronem.
Opłakanyż to dzień będzie,
Kiedy się z prochu dobędzie,
Na sąd sttaszny człek mizerny,
Bądź mu Boże miłosierny.
Dobry Jezu! a nasz Panie,
Daj im wieczne spoczywanie.

Zobacz też

edytuj


 
Tekst lub tłumaczenie polskie jest własnością publiczną (public domain), ponieważ prawa autorskie do niego wygasły (expired copyright).