Święty Szczepan po kolędzie (1904)

<<< Dane tekstu >>>
Tytuł Święty Szczepan po kolędzie
Pochodzenie Kantyczki. Kolędy i pastorałki w czasie Świąt Bożego Narodzenia po domach śpiewane z dodatkiem pieśni przygodnych w ciągu roku używanych
Redaktor Karol Miarka
Wydawca Karol Miarka
Data wyd. 1904
Miejsce wyd. Mikołów — Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały dział I
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
KOLĘDA  163.
(Kolędnicy).

Święty Szczepan[1] po kolędzie gdy chodził, * Wnet się k’niemu i Jan święty nagodził.

Pójdźmyż prosto mój Janeczku do szopy, * Gdzie nam gwiazda drogę ściele w teń tropy.

Znajdziemy tam Pacholątko nadobne; * Mówią wszyscy, że jest Bogu podobne.

Obyczajnież panie Janie witajcie * To Dzieciątko; pięknie Mu się kłaniajcie.

I wy Stefan z ostrożnością dla Boga * Przyklękajcie, by nie trzasła podłoga.

Rozumiałby stary Józef, że to wy; * Byłżeby śmiech, jako mówią gotowy.

Nie uczcież wy miły Janie Stefana; * Mam ja zdrowe do klękania kolana.

Weźmiewa też małe dziatki w tę drogę, * Będą tupać przed Dzieciątkiem w podłogę.

Tak choćby się co nam starym przydało, * W kupie dziatwy za nicby się nie zdało.

Pójdźmyż prędko witać Pana nowego, * Niechaj nas nikt nie uprzedza do Niego.

Po kolędzie zaś do tego klasztora * Wstąpmy, bo tu dobra nasza podpora.

Dobrodziejka Jejmość Xieni jest szczodrą; * Da posiłek i kolędę nam dobrą.

Tu z nią święty Jędrzej wraz gospodarzy * Bardzo dobrze, i wszystko się im darzy.

Matka też Salomea Gospodynią; * Oneć to tu wszystkie nam dobrze czynią.

Więc możem się tego pewnie spodziewać, * Że nie będziem próżno gębami ziewać.

Każą wina po półgarca nalewać; * My też nie ustaniemy grać i śpiewać.






  1. Kolędnicy od kościoła św. Szczepana w Krakowie, zszedłszy się z kolędnikami od św. Jana, idą po kolędzie do Panien Franciszkanek przy kościele św. Jędrzeja.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autorów: anonimowy, Karol Miarka (syn).