Żałosna Kamena
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Żałosna Kamena |
Pochodzenie | Klejnoty poezji staropolskiej |
Redaktor | Gustaw Bolesław Baumfeld |
Wydawca | Towarzystwo Wydawnicze w Warszawie |
Data wyd. | 1919 |
Druk | Drukarnia Naukowa |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Pobierz jako: EPUB • PDF • MOBI Cała antologia |
Indeks stron |
STANISŁAW GROCHOWSKI.
ŻAŁOSNA KAMENA.
Jestże kto taki, co to upatruje, Nie wspominam tu próżnowania, ani Swawola panów, lud uciemiężony, 1605.[1]
|
- ↑ Żałosna Kamena. Jeden z coraz liczniejszych „lamentów“ owego czasu i następnych, wydany w Krakowie w r. 1605 p. t. „Ż. K. na powódź gwałtowną w r. 1605“.
Kamena (Camoena) — muza o poezji tutaj: pieśń żałosna: gdzie go wakuje — gdzie go brak; hajduki — (z węgier.) lekko zbrojna piechota, tutaj: załoga, trzymana po dworach magnatów; kryminały — sprawy kryminalne (sądzone na sejmie); w sługi idziem przez długi — za lekkomyślne długi karano oddawaniem dłużnika wierzycielowi do pracy przymusowej; na stronę — na bok, nie mówiąc o....; gody — zabawy; głowników — przestępców kryminalnych (którym groziła kara śmierci czyli „głowy“); w czem pełno błędu — ważna tutaj skarga na upadek i nieposzanowanie sztuk i nauk, siłachmy siali — sialiśmy siła (t. j. wiele); ostatnie — po raz ostatni t. j. u samego korzenia. Z poematu tego dajemy wyjątki.