Żyd wieczny tułacz (Junosza, 1874)/III
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Żyd wieczny tułacz |
Podtytuł | Fantazja dramatyczno-liryczna na obraz i podobieństwo Ahasverusa. W czterech obrazach |
Pochodzenie | „Kolce“, 1874, nr 19 |
Redaktor | S. Czarnowski |
Wydawca | A. Pajewski i F. Szulc |
Data wyd. | 1874 |
Druk | Aleksander Pajewski |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
III.
Szatańskie melodje i balet (pas des trois).
Wieszcz
(wylawszy atrament, smaruje dalej ołówkiem).
Jeszcze, jeszcze jaskrawiej! niech ta postać blada (pisze jakiś czas milcząc).
Ahasverus i duchy i wzgórza Golgoty. Jeden z djabłów
(do drugiego na stronie).
I sam Belzebub przyzna, że zawiele kwiatów. (Wieszcz pisze dalej; przez ten czas dwaj djabli i furja tańczą en trois galopadę komiczną bez kostjumów, przeplatając śpiewami).
Dwóch djabłów.
(bas i tenor duo).
Otóż to pisać co się zowie: Furja (solo kontr-alt z fałszem).
O to mi dzielny twór! Dwóch djabłów (j. w.).
Ach, to jest pisać co się zowie! Furja (j. w.).
O cześć ci wieszczu! cześć! Wszyscy djabli
(chór piekielny z za kulisów).
O to mi dzielny chwat! (Finał z Fausta na instrumentach dętych).
Wieszcz
(skończywszy poemat).
Finis coronat opus! victoria i chwała! Cień krytyka.
I świat niech cię sądzi! |