Album biograficzne zasłużonych Polaków i Polek wieku XIX/Franciszek Smolka
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Franciszek Smolka |
Pochodzenie | Album biograficzne zasłużonych Polaków i Polek wieku XIX |
Wydawca | Marya Chełmońska |
Data wyd. | 1901 |
Druk | P. Laskauer i W. Babicki |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tom pierwszy |
Indeks stron |
Nazwano go dębem...
I rzeczywiście, jak dąb-dewajtis przez pół wieku zgórą opierał się burzom i nawałnicom politycznym, — a nawet wówczas, gdy one druzgotały słabszych, łamały chwiejniejszych, on z walki wychodził zawsze niepożyty i niewzruszony, co raz pożyteczniejszy krajowi, coraz większą otaczany aureolą przez swoich i obcych.
Syn drobnego urzędnika, ślązaka, i matki, węgierki, ten późniejszy przedstawiciel patryotycznej demokracyi polskiej w Galicyi, przyszedł na świat w Kałuszu w dniu 5 listopada 1810 r. Ojca utracił Smolka już w młodocianym wieku. Nauki średnie pobierał we Lwowie i tam też w r. 1832 ukończył wydział prawniczy na uniwersytecie, a w cztery lata później uzyskał stopień doktorski. Była to wówczas dla Galicyi epoka ciężkich doświadczeń i łatwo zapalna a gorąco kochająca kraj młodzież, nie mogąc swych usiłowań przeprowadzić w sposób legalny, szukała niebezpiecznej i szkodliwej drogi tajnych stowarzyszeń. W tej robocie zaś żywy udział już od r. 1834 brał Franciszek Smolka; był jednak tak prawym, iż nie chcąc sprzeniewierzać się swym obowiązkom i grać podwójnej roli, wystąpił z urzędu, gdzie już rozpoczął był praktykę, a poświęcił się karyerze adwokackiej. Główną tendencyą tajnego „Stowarzyszenia przyjaciół ludu,“ którego jednym z najczynniejszych członków stał się wnet Smolka, było rozbudzenie narodowego poczucia, wzajemne oświecanie się, przygotowywanie ogółu do usamowolnienia i uwłaszczenia włościan. O wiele radykalniejszem było „Sprzysiężenie demokratów,” które powstało po rozwiązaniu poprzedniego stowarzyszenia, spowodowanem aresztowaniami wielu jego członków. W lecie r. 1841 nastąpiły jednak nowe aresztowania i Franciszek Smolka, który na rok przedtem uzyskawszy zezwolenie władz, otworzył kancelaryę adwokacką, ożenił się z Leokadyą Beckerówną i świeżo został ojcem syna Władysława, znalazł się nagle w d. 20 sierpnia 1841 r. w więzieniu pokarmelickiem we Lwowie. W samotnej celi, liczącej cztery kroki długości, przebył pełne dwa lata; w trzecim dopiero roku otrzymał za towarzysza późniejszego ministra dla Galicyi, Floryana Ziemiałkowskiego. Proces wlókł się niemal przez cztery lata i dopiero w d. 21 stycznia 1845 odczytano Smolce wyrok, skazujący go wraz z 12-ma towarzyszami za zdradę stanu na śmierć przez powieszenie. Równocześnie jednak ogłoszono mu akt łaski monarszej, darowujący karę śmierci i wracający mu niezwłocznie zupełną wolność; stopień doktorski uznano jednak za utracony i odebrano prawo wykonywania praktyki adwokackiej. Odzyskał je dopiero później.
Wyszedłszy z więzienia, musiał Smolka rozpocząć przedewszystkiem ciężką walkę o byt swój własny i swej rodziny. Wypadki publiczne jednak rozwijały się niepowstrzymanie, a Smolce zaproponowano ze strony spiskowej objęcie roli przewodniej w ruchu rewolucyjnym we Lwowie. Bolesne doświadczenia, wyniesione z murów więziennych, sprawiły, że Smolka obecnie jaśniej niż kiedykolwiek przedtem widział, iż rewolucya jest w danych stosunkach utopią, która na ogół i na mnóstwo jednostek może sprowadzić tylko najsmutniejsze następstwa. Z niepospolitą odwagą cywilną oparł się też propozycyi, a gdy mu grożono za to ze strony rewolucyi szubienicą, z niewzruszonym spokojem odpowiedział, iż groźba ta nie zdoła zmienić w niczem jego przekonania ani postanowienia, bo choćby nawet miał wisieć, to jednak uratuje od niechybnej zagłady młodzież i tych, którzy nie umieją się liczyć z istotnemi warunkami położenia.
Smutna rzeczywistość potwierdziła wkrótce jego przewidywania, Smolka, którego zdrowie podcięło więzienie i zmartwienie z powodu obrotu wypadków r. 1846, wyjechał za granicę, aby szukać poprawy zdrowia na łonie uroczej przyrody w Szwajcaryi i w kąpielach morskich.
Zaraz jednak po powrocie do kraju widział się zmuszonym wziąć znowu czynny udział w sprawach publicznych, — tym razem jednak mógł to był już czynić otwarcie, nie potrzebując uciekać się do tajnych stowarzyszeń i spisków. Oto na pierwszą wiadomość o wypadkach marcowych r. 1848 w Wiedniu, stanął Smolka wraz z Ziemiałkowskim i innymi na czele polityczno-narodowego ruchu we Lwowie; należał do tych, którzy wypracowali i wręczyli ówczesnemu gubernatorowi hr. Stadionowi adres ludności do Korony (z d. 19 marca 1848), potem wziął udział w kongresie Słowiańskim w Pradze, jako jeden z przedstawicieli lwowskiej rady narodowej, a wybrany w d. 26 czerwca 1848 posłem z Lubaczowa do wiedeńskiego sejmu konstytucyjnego, zwrócił tam wkrótce na siebie powszechną uwagę i w d. 14 września wybrany został pierwszym wice-prezydentem, a w d. 12 października t. r. prezydentem sejmu. Ówczesny gabinet (Doblhoff-Hornbostel) ofiarował mu tekę sprawiedliwości; Smolka odrzucił ją jednak, równie jak wszystkie inne podobne propozycye, a stawał zawsze mocno na straży godności swego urzędu i całego sejmu. W czasie październikowej rewolucyi w Wiedniu wystąpienie jego, kiedy sam jeden niemal stanął wobec rozwścieklonych tłumów w obronie nieszczęsnego ministra wojny Latoura, wprawdzie nie zdołał go ocalić, lecz osłaniał przynajmniej dopóty, dopóki tłumy jego samego nie wyparły, — zjednało mu ogólne uznanie. Już z Kromierzyża, dokąd sejm w dniu 22 listopada r. 1848 z Wiednia przeniesiono, udał się na czele deputacyi sejmu, niepowstrzymany przeciwnemi radami niechętnych mu, do Ołomuńca, aby tam powitać nowego monarchę, cesarza Franciszka Józefa (początek grudnia 1848), a następnie do Pragi, aby pożegnać cesarza Ferdynanda (10 grudnia 1848). W dniu 23 lutego 1849 wybrano Smolkę poraz wtóry niemal jednogłośnie prezydentem sejmu; już jednak w d. 7 marca t. r. rozwiązano sejm ten nagle i nastąpił okres reakcyjnych rządów centralistycznych Bacha. Smolka, broniąc praw sejmu, odmówił publikacyi dekretu, rozwiązującego sejm, i udziału w obradach komisyi, którą powołano do obrad nad wypracowaniem konstytucyi dla poszczególnych krajów.
Powróciwszy do Lwowa, dziesięciolecie rządów Bacha przeżył zdala od życia publicznego.
Z powrotem ery konstytucyjnej i Smolka wystąpił znowu na arenę publiczną. Uczczony w d. 19 grudnia 1860 wspaniałą manifestacyą przez mieszczaństwo lwowskie, wysłanej do niego deputacyi przypomniał, że świat należy do rozważnych, cierpliwych i wytrwałych... Uczestniczył w deputacyi do Tronu, wysłanej z Galicyi do Wiednia po wydaniu patentu lutowego (wiosna 1861), która to misya nie odniosła zresztą dzięki prądom, panującym za Schmerlinga, żadnego rezultatu; w dniu 5 kwietnia 1861 wybrany zaś został z miasta Lwowa do sejmu, a w dniu 11 lipca mianowany honorowym obywatelem Lwowa. Wysłany przez sejm do rady państwa, stał się tam gorliwym rzecznikiem idei federacyjnej. W tejże radzie wielki sukces oratorski odniosło pierwsze jego ważniejsze wystąpienie w sprawie nietykalności poselskiej (29 maja 1861); stanowisko swe narodowo-autonomiczne i federacyjne określił Smolka wymownie w dniu 19 czerwca 1861, w rozprawie nad wnioskiem o wolności osobistej. Wystąpienie w obronie autonomii zjednało mu liczne dowody uznania z wielu gmin: Czech, Moraw, Kroacyi i Krainy, a podobne dowody uznania zyskał także ze strony Węgier po mowie w dniu 28 sierpnia 1861, w której wystąpił z obroną zasadniczych praw krajów korony św. Szczepana.
Smolka jednak, który z niechęcią szedł do Wiednia, widząc bezowocność działalności poselskiej w radzie państwa, usunął się z niej i poświęcił swe siły pracy wewnątrz kraju, do czego dobrej sposobności nastręczył mu wybór jego na członka galicyjskiego wydziału krajowego; urząd ten sprawował przez długi szereg lat. W tym czasie także (z końcem r. 1861) utracił małżonkę, a gorące objawy współczucia, jakie zewsząd otrzymał, były miarą szacunku i uznania, któremi się cieszył już wówczas. W kraju należał do tych, którzy usiłowali nie dopuścić do wypadków z r. 1863, a gdy usiłowania jego nie odniosły rezultatu, usunął się od czynnego udziału w ówczesnym ruchu narodowym.
Dopiero w r. 1865 powrócił do publicznej działalności; wygotował mianowicie w tym roku na wezwanie ówczesnego ministra Belcrediego memoryał o politycznym stanie kraju. W listopadzie t. r, oświadczył się za kandydaturą hr. Gołuchowskiego ze Lwowa do sejmu, jako reprezentanta kierunku autonomistycznego. W latach 1868 — 1869 ogłosił Listy politycne, pełne zajmujących poglądów i szczegółów historycznych. W sejmie należał do przeciwników rezolucyi z d. 24 września 1868 r. w sprawie żądań Galicyi i obesłania rady państwa, rezolucyi, która spowodowała odwołanie odwiedzin cesarskich w Galicyi, a pośrednio także dymisyę Gołuchowskiego ze stanowiska namiestnika. W pięć lat później (r. 1873) była ona pogrzebaną przez sam sejm, który uchwalił nową rezolucyę w odmiennym duchu.
W roku 1870 powrócił Smolka znowu do rady państwa, gdzie zawsze z energią występował dalej przeciw centralistycznemu kierunkowi, popierał układy gabinetu hr. Potockiego z Czechami i federacyjne dążności następnego gabinetu hr. Hohenwarta. Po ustąpieniu tego ostatniego, w październiku r. 1871 Smolka oświadczył się za nieobesłaniem rady państwa, poddając się jednak uchwale większości sejmowej, wstąpił do rady państwa znowu i opuścił ją dopiero w dniu 6-m marca r. 1873, gdy cała delegacya polska zdecydowała się na secesyę, aby zaprotestować przeciw zaprowadzeniu bezpośrednich wyborów do parlamentu wiedeńskiego z ominięciem sejmów. Gdy polacy następnie pogodzili się z bezpośredniemi wyborami, powrócił i Smolka do wiedeńskiej rady państwa, która w dniu 15 października r. 1879 wybrała go wiceprezydentem izby posłów, a w dniu 14 marca 1881 prezydentem tej izby. Godność tę, wybierany stale na każdej sesyi ponownie, sprawował nieprzerwanie przez lat dwanaście, aż do 17 marca 1893, — otaczany przez posłów wszystkich stronnictw i narodowości ogólną sympatyą i czcią. Rozprawy parlamentu nawet w najkrytyczniejszych chwilach umiał prowadzić z powagą, bezstronnością i niezłomnym spokojem, a urząd swój i izbę reprezentować zawsze z godnością. Gdy złożył, urząd prezydenta i z powodu wieku usunął się od wszystkich zajęć publicznych, otrzymał powołanie na dożywotniego członka izby panów, t. j. wyższej izby austryackiego parlamentu. Przedtem już (w roku 1882) odznaczony został nominacyą na rzeczywistego tajnego radcę z tytułem ekscelencyi. W r. 1884 był prezydentem delegacyj wspólnych.
W dniu 5 listopada r. 1895 na Strzelnicy miejskiej we Lwowie, za inicyatywą mieszczaństwa lwowskiego obchodzono uroczyście jubileusz 85 rocznicy urodzin czcigodnego i zasłużonego starca; otrzymał on wówczas z całego kraju i od przedstawicieli wszystkich warstw społecznych, instytucyj i stowarzyszeń, od przyjaciół i przeciwników politycznych, a także i z poza granic kraju objawy gorącego uznania i szacunku.
Leszek Borkowski tak o nim między innemi powiedział:
„Jego pewność w zasadach, jego krew zimna, jego wytrwałość zahartowana u przeciwnościach, wrażały poważanie nawet u ludzi przeciwnych przekonań. Liberalność jego nie zastraszała najwsteczniejszych, a jego umiarkowanie nie było w podejrzeniu u najzagorzalszych.“