[171]Anti-Mignon.
I.
Czy znasz ten kraj gdzie orły na kurhanach
Czekają słońca, czuwając w senności,
Kędy w mogiłach wstrząsają się kości
Przy gwiździe knutów, brzęczących kajdanach?
Kędy zazdroszczą ich grobów popiołom,
Kędy tak bosko boleści aniołom,
[172]
Czy znasz ten kraj?.. o tam! o tam!
Chociaż w niedoli — tak dobrze nam!..
II.
Znasz ty ten kraj gdzie mamutów ruiny
Czoła stawiają nocom piorunowym,
A po marmurach ciche jarzębiny
Kapią łez krwawych, lamentem dziejowym?..
Gdzie narzeczoną młodzieńcom: ojczyzna!
A ich nadgrodą — wygnania siwizna?...
Czy ty go znasz?.. o tam! o tam!..
Chociaż nędzarzom — tak dumnie nam!..
III.
Znasz ty ten kraj, gdzie ciernie i piołuny
Rosną po grobach, matki wyją synów,
Purpurą męczeństw, pożarowe łóny
A lud się modli krwawą męką czynów?..
Wstecz dłoń żelazna pcha milionów życie,
I głośno matki nie nazywa dziecię?...
Znasz ty ten kraj? o tam! o tam!
Tak święcie — błogo — umierać nam!...
IV.
Znasz ty ten kraj, gdzie po arfach sztylety
Zgrzytają, kędy Wisła krwawą falą
Żali się Niemnu — gdzie żywe szkielety
W podziemiach jęczą — ale się nie żalą....
Gdzie szpikiem żywych — ofiary się palą
Lecz naród nigdy — nie woła: Niestety!..
I wieczny z Bogiem! o tam! o tam!..
Dzień nad dnie wszelkie — stanie się nam!...
1864.