Apokryfy Judaistyczno-Chrześcijańskie/Apokryfy prorocze/III.3
<<< Dane tekstu | |
Autor | |
Tytuł | Apokryfy Judaistyczno-Chrześcijańskie |
Podtytuł | Księga wstępna do Literatury apokryficznej w Polsce |
Wydawca | Polskie Towarzystwo Nakładowe |
Data wyd. | 1905 |
Druk | Drukarnia Narodowa w Krakowie |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Jest ich XVIII.
Zdaniem większości krytyków, były one napisane pierwotnie po hebrajsku, czy też po aramejsku. Tylko A. Hilgenfeld utrzymuje, że pierwotnym ich językiem był grecki, że zatem przechowany do naszych czasów tekst grecki nie jest przekładem, jak inni twierdzą, lecz oryginałem samym.
Poznajmy niektóre z nich.
Psalm drugi może dostarczyć pewnej wskazówki chronologicznej co do czasów, w których powstał. Oto on:
»Grzesznik zhardział w swej potędze. Podstąpił pod miasto z narzędziami, by rozbijać mury. A tyś mu nie stanął na przeszkodzie.
Narody obce wlazły na twój ołtarz, chodziły po nim pysznie; ich obuwie deptało twój przybytek.
Ponieważ synowie Izraela zbrudzili świątynię Pana; zmarnotrawili dary Boga w swej nieprawości.
Dlatego też wyrzekł on: Odrzućcie daleko odemnie te ofiary, nie mają one woni słodyczy, piękność chwały Pańskiej nie bije z nich.
Są oni (synowie Izraela) w proch starci przed Panem; ostatek ich dni jest zbeszczeszczony.
Synowie i córki będą wprowadzone do drugiej niewoli; na ich głowach spocznie klejmo, by wyróżnić ich od narodów.
Bóg postąpił z niemi według ich nieprawości; oddał ich bowiem w ręce silnych.
Odwrócił swą twarz od miłosierdzia, które miał nad niemi; młodzieniec, starzec i jego syn są pospołu skarani.
A niezboźni zgodnie postępowali, by nie zważać na Pana.
I niebo się oburzyło; a ziemia wdrygała się od ich dźwigania.
Żaden jeszcze człowiek nie postępował tak, jak oni postępowali.
I ziemia pozna twoje sądy; pozna twą niesprawiedliwość, o Boże; z synów Jerozolimy uczyniłeś przedmiot do podziału, a to z powodu wszeteczeństwa, które odbywało się w jej ścianach.
Każdy człowiek, który chodzi w nieprawości, chodzi przeciw słońcu. A oni szydzą ze swych postępków.
To, czego oni dokonywają przeciw słońcu, będzie służyło za podstawę do ich ukarania; córki Jerozolimskie będą skarane stosownie do sądu Twego.
Ponieważ one same się zbrudziły przez zetknięcie się z obcemi.
Będę sławił Twą sprawiedliwość, o Panie, w prostocie mojego serca; Twoją sprawiedliwość w Twych sądach, o Panie!
Postąpiłeś bowiem z grzesznikami według ich postępków; według ich grzechów, które są ogromne.
Wykazałeś ich grzechy, aby Twój sąd nastąpił.
Zgładziłeś pamięć o nich z powierzchni ziemi, Panie, który sądzisz ze sprawiedliwością, i nie zrobiłeś wyjątku dla nikogo.
Starł on (Izrael) blask swój ze swego tronu; ponieważ narody, depcąc swojemi nogami Jerozolimę, naigrywali się z niej.
Odział się on w wór, jako w odzież świąteczną; przepasał głowę powrozem, jako niegdyś koroną.
Zerwał z niej koronę sławy, którą na nią Pan był nałożył.
Piękność nurzała się po ziemi w bezwstydzie.
A jam widział te rzeczy, i błagałem przed obliczem Pana i rzekłem: Niech Ci wystarczy, Panie, gnieść Twą ręką Jerozolimę w niewolnictwie u narodów.
Ponieważ narody naigrywać się będą z Jerozolimy; a w swym gniewie, w swej zaciętości nie oszczędzą jej.
I one ją zniszczą, jeżeli Ty, Panie, nie powstrzymasz ich w swym gniewie.
Nie dokonywają one tego z gorliwości (dla Ciebie), ale z pożądliwości swej duszy.
Żeby one nie rozpościerały swego gniewu w grabieży, nie odwlekaj, Panie, zawiesić karę nad ich głowami.
Niech zaznają pychy drakona spadłego na bezsławę.
I ja nie czekałem, aż Bóg pokaże mi jego poniżenie. Otrzymał on (prawdopodobnie Rzym) ciosy w górach Egiptu i zniknie wkrótce z powierzchni ziemi.
Trup jego, stawszy się łupem gnicia, będzie igraszką dla fal; pokryty hańbą, nie znajdzie nikogo, by go zagrzebał.
Ponieważ Pan doprowadził go do nicości w bezwstydzie; zapomniał bowiem on, że jest człowiekiem, i nie myślał o swoim końcu.
A twierdził: Ja będę Panem ziemi i morza; a nie wiedział, że Bóg wielki jest potężnym w swej sile.
On jest królem na niebiosach; on sądzi królów i władców.
On mię wskrzesi w sławie, a uspokoi hardych w zagubię wiecznej i hańbie, gdyż Go nie poznali.
Teraz to, wielcy tej ziemi, spójrzcie na sąd Pański; On jest królem sprawiedliwym i wielkim, który sądzi pod niebem.
Błogosławcie Boga, wy, którzy się lękacie Pana, i którzy wiecie, że miłosierdzie Pańskie rozprzestrzenia się nad temi, którzy się go boją w sądzie Jego.
On bowiem rozróżnia między sprawiedliwym a grzesznikiem; on oddaje grzesznikom na czasy wieczne stosownie do ich dzieł.
On bowiem uczuwa litość nad sprawiedliwym, baczy na poniżenie grzesznika, postępuje z grzesznikiem według tego, jak ten ze sprawiedliwym postępował.
Ponieważ Pan jest pełen dobroci dla tych, którzy wzywają Go w cierpliwości, oby postąpił według swego miłosierdzia z temi, którzy stoją zawsze przed obliczem Jego.
Niech będzie błogosławiony Pan na wieki wobec sług swych«.
Więc, jak to mówiliśmy, rozpatrując księgi Sybilli i Apokalipsy, skoro Judea podpadła pod obce panowanie, najmniejsze niepowodzenie owego państwa, które władało Judeą, budziło nadzieję w Żydach, że się zbliża dzień sądu Jehowy, to jest dzień oswobodzenia Judei z pod obcego panowania i powrót do tego kraju czasów Dawida i Salomona. Jakieś niepowodzenie w Egipcie Rzymu natchnęło nieznanego autora tego Psalmu do wyrażenia tych nadziei. Widoczne tylko naśladownictwo Psalmów dawniejszych krępowało polot uczucia i wyobraźni poety.
Nie we wszystkich jednakże to jednakowo uderza. Oto jeszcze jeden, a jak się zdaje, będzie on swobodny od tego zarzutu:
»Nie oddalaj się od nas, o Boże mój, boimy się bowiem, że ci, którzy nas nienawidzą, rzucą się na nas.
Tyś już ich był raz oddalił, Panie, by nogi ich nie deptały dziedzictwa, które jest poświęcone świętości Twojej.
Ukaraj nas według swej woli, ale nie oddawaj nas obcym narodom.
Nie posyłaj na nas śmierci z rozkazem, by nas wydusiła; oszczędź nas, Panie, gdyż Tyś miłosierny, a twój gniew nas nie pożera.
Skoro Twe imię zamieszkało wśród nas, my doświadczymy Twego miłosierdzia.
I narody obce nie zmogą nas, Tyś bowiem naszym obrońcą.
My Cię wzywać będziemy i Ty nas wysłuchasz.
Ponieważ będziesz miał litość nad Jeruzalem na wieczne czasy, nas nie odrzucisz, zatrzymasz nas wiecznie pod jarzmem swoim, pod ciosami Twego bicza.
Ty rządzisz nami w czasach, gdy przychodzisz nas wspomagać, mając litość nad ludem Jakóba w dniu, któryś mu zapowiedział« (VII).
Jest to psalm, gdyż jest psalmem, ale mniej w nim zużytych wyrazów, myśl szybciej biegnie drogą jaśniejszą.
Następnemu trudno jest odmówić pewnej grozy w obrazach, rzewności w błaganiach, natarczywości naiwnej w prośbie:
»Ucho moje usłyszało najście i głos wojny; usłyszało ono dźwięki trąby, powołującej do rzezi i mordów.
Usłyszało głosy licznego ludu, niby wiatrów, których prądy są niepowstrzymane w swej gwałtowności, niby trzask wielkiego ognia, który przebiega pustynię.
I rzekłem: Chodzą drogami sprawiedliwości, którzy rozważają sądy Boże; ja rozważałem sądy Boże od stworzenia nieba i ziemi.
Bóg wyprowadził grzechy winowajców na słońce; cała ziemia poznała sprawiedliwe sądy Boże.
On odkryje w swym gniewie nieprawości złych, które były przechowywane w ciemnościach podziemi.
Syn łączył się z matką, ojciec zaś z córką.
Wielu popełniało cudzołóstwo z żonami sobie blizkich; wchodzili w umowę przeciw wiary w przysięgę.
Grabili rzeczy poświęcone Bogu; nie znali spadkobierców, by im je wydarli.
Deptali nogami ołtarze Boga, kalając je wszelkiemi nieczystościami, a w rozlewie krwi, bryzgali nią ofiary jako rzeczy zwyczajne.
Nie było występku, któregoby popełnić zawahali się.
Oto, dlaczego Bóg pomieszał ich umysł z błędami; aż do opijanienia napełniał ich kielichy winem.
On (nieprzyjaciel Żydów) je (wojsko, ludy obce) sprowadził z krańców ziemi, bijąc je mocno.
Postanowił wojnę przeciw Jerozolimie i na jej ziemi.
Książęta ziemi zbiegli się naprzeciw jego; rzekli mu radością: Droga twa rozszerzona, przychodź, wnijdź w pokoju.
Oni rozszerzyli drogi, które były trudne i wązkie; odkryli wrota Jerozolimy; ozdobili wieńcami jej mury.
On wszedł jako ojciec do domu swoich synów; w bezpieczeństwie oparł w niej nogi swoje.
On zdobył mury Jerozolimy i jej baszty.
Ponieważ Bóg utrzymywał stale w jego zaślepieniu.
Stracił on książęta swoje w radzie; przelewał krew mieszkańców Jerozolimy jako wodę nieczystą.
Uprowadził on synów ich i córki, ponieważ ci zrodzili ich w grzechu.
Postępowali oni bezbożnie, jako ich ojcowie.
Skalali Jerozolimę i rzeczy święte poświęcone Bogu.
Bóg był usprawiedliwiony w sądach swoich wśród narodów ziemi.
A święci i Bóg będą jako owce niewinne wpośród nieprzyjaciół.
Chwała Panu, który sądzi całą ziemię w swej sprawiedliwości.
Ich oczy widziały Twoje sądy, o mój Boże! Myśmy sławili Twoje imię, godne hołdów we wszystkich wiekach.
Ponieważ Ty jesteś Bogiem sprawiedliwości, który sądzi Izraela i jego poprawia.
Zwróć, Panie, Twoje miłosierdzie ku nam i miej litość nad nami.
Połącz Izraela wskutek swego miłosierdzia i dobroci, rozproszonym on jest bowiem.
Twa wiara jest w nas, ale zatwardziliśmy głowy nasze, a ty nas poprawiłeś.
Nie gardź nami, Panie, by narody nieprzyjazne nie pogardziły nami i nie znalazły nas pozbawionych swego Zbawcy.
Ty jesteś naszym Bogiem od początku, i myśmy ufali Tobie, o Panie.
I będziem Cię sławili, gdyż sądy Twe są pełne dobroci dla nas.
Dla nas i dla naszych dzieci bądź zawsze łaskawym, o Panie, nasz Boże, a nie będziemy strwożeni w wieczności.
Pan jest chwalony w swych sądach przez usta świętych.
A ty, Izraelu, ty jesteś błogosławiony przez Pana przez wszystkie wieki« (VIII).
W niektórych autorowie ich jasno wypowiadają ideały mesjaniczne; i tak jeden woła:
»Spójrz, Panie, i zwróć ludowi Twemu jego króla, — syna Dawida; Ty ześlesz swego syna, by panował w Izraelu,
Opasz jego siłą, by mógł powalić książęta niesprawiedliwe...« (XVII, 23, 24).
Drugi powtarza:
»Oczyść, Panie, Izraela w dniu Twego miłosierdzia; daj mu Twe błogosławieństwo w dniu, któryś wybrał dla panowania Mesjasza (Chrystusa w tekście greckim, co jest dosłownym przekładem tego wyrazu hebrajskiego).
Szczęśliwi ci, którzy się porodzili w czasie, który im pozwoli zobaczyć wszystko dobre, które uczyni Pan dla pokoleń przyszłych.
Mesjasz (Chrystus w tekście greckim) będzie rządził Izraelem w bojaźni Bożej, w mądrości ducha, w sprawiedliwości i mocy.
Skierowywać będzie ludzi na drogę sprawiedliwości, natchnie im we wszystkiem bojaźń Bożą« (XVIII, 6—9).
Dobiegliśmy do przystanku. Jest nim, jak to widzimy, koniec Apokryfów proroczych.
Spójrzmy na przebytą drogę, by tem łatwiej nabrać pojęcia o pozostałej jeszcze do przebycia.
Rozpocząwszy od ogólnego określenia istoty literatury apokryficznej i od rozważania jej znaczenia, wykazałem, na jakie grupy dadzą się podzielić utwory apokryficzne, stanowiące ową literaturę, jak, poprzedzone apokryfami proroczemi, powstały apokryfy biograficzno-historyczne, właściwie podaniowe, a z nich wynikły apokryfy polemiczne.
Rozpatrując apokryfy prorocze, po kolei poznawaliśmy składające te apokryfy oddzielne całości. Księgi Sybilli, Apokalipsy i Psalmy; a w tych całościach — składające każdą z nich oddzielne utwory. Od Ksiąg Sybilli przeszliśmy do Apokalips, od Apokalips do Psalmów. Psalmy stanowią ostatnie karty w apokryfach proroczych.
Ale jeszcze daleko jesteśmy od zamierzonego celu.
Niemniej są bogate i zajmujące, a nadto więcej istotnego znaczenia i wpływu posiadają, jako oparte na bardziej przedmiotowej rzeczywistości, dwie pozostałe grupy Apokryfów: biograficzno-historyczne, zawierające Ewangielje i Dzieje Apostołów, i polemiczne, złożone z Listów i różnych rozpraw dogmatycznych i etycznych.
Apokryfy biograficzno-historyczne, czyli podaniowe stanowić będą część drugą pracy.