Azais (Temat do filmu)/Rozdział I
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Azais (Temat do filmu) |
Pochodzenie | Nowy Tarzan. Opowiadania wesołe i niewesołe |
Wydawca | Gebethner i Wolff |
Data wyd. | 1925 |
Druk | Zakłady Graficzne Straszewiczów |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały zbiór Całe opowiadanie |
Indeks stron |
Rozdział I.
JAK SIĘ URODZIŁ AZAIS.
Za czasów mego pobytu w gimnazjum pisywałem wiersze. Nigdy ich nie drukowałem: była to literatura rękopisowa, a nawet poniekąd ustna, rzekłbyś, ludowa, gdyż koledzy nasi utwory moje kopjowali na wiele rąk, a nawet umieli je na pamięć. Mogę bez przesady powiedzieć, że w swojem kółku miałem niemało wielbicieli. Zbiór moich arcydzieł był to zeszyt, na którego pierwszej stronie czytałeś: Poezje A. Z.
Taki był mój kryptonim, urobiony z pierwszej i ostatniej litery alfabetu. Ale nasz „prymus“ do tych liter A. Z. dodał końcówkę grecką ais — i zrobił z tego Azais. Inaczej też mnie koledzy nie nazywali. Moje nazwisko rzeczywiste niejako poszło w zapomnienie.
Zostałem na zawsze: Azais.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Antoni Lange.