Biblia Wujka (1923)/Księga Jozuego 6
A Jerycho zamknione było, i opatrzone dla bojaźni synów Izraelowych, i żaden wyniść nie śmiał albo wniść.
2 I rzekł Pan do Jozuego: Otom dał w ręce twe Jerycho i króla jego i wszystkie męże mocne.
3 Obchódźcie miasto wszyscy mężowie waleczni raz na dzień: a tak czynić będziecie przez sześć dni.
4 A siódmego dnia kapłani niechaj wezmą siedm trąb, których używają w Jubileusz, a niech idą przed skrzynią przymierza: i siedmkroć obejdziecie miasto, a kapłani będą trąbić w trąby.
5 A gdy zabrzmi głos trąby dłuższy i drobniejszy, i w uszach się waszych rozlegać będzie, krzyknie wszystek lud okrzykiem wielkim, a upadną z gruntu mury miejskie, i wnidzie każdy w miasto tem miejscem, przeciw któremu stał.
6 Wezwał tedy Jozue, syn Nun, kapłanów, i rzekł do nich: Weźmijcie skrzynię przymierza, a siedm innych kapłanów niechaj wezmą siedm trąb Jubileuszów, a niech idą przed skrzynią Pańską.
7 Do ludu téż rzekł: Idźcie, a obejdźcie miasto, idąc zbrojni przed skrzynią Pańską.
8 A gdy słowa skończył Jozue, i siedm kapłanów siedmią trąb trąbili przed skrzynią przymierza Pańskiego,
9 A wszystko wojsko zbrojne szło wprzód, ostatek ludu pospolitego szedł za skrzynią, a trąbienie się po wszech miejscach rozlegało.
10 A przykazał był Jozue ludowi, mówiąc: Nie będziecie wołać, ani usłyszan będzie głos wasz, ani żadna mowa z ust waszych nie wynidzie, aż przyjdzie dzień, którego wam rzekę: Wołajcie, a krzyczcie.
11 Obchodziła tedy skrzynia Pańska miasto raz na dzień, a wróciwszy się do obozu, została tam.
12 Gdy tedy Jozue wstał w nocy, wzięli kapłani skrzynię Pańską,
13 I siedm z nich siedm trąb, których w Jubileuszu używają, i szli przed skrzynią Pańską, chodząc i trąbiąc: a lud zbrojny szedł przed nimi, a ostatek ludu pospolitego szedł za skrzynią, a trąby się rozlegały.
14 I obeszli wtórego dnia miasto jeden raz, i wrócili się do obozu. Tak czynili przez sześć dni.
15 A dnia siódmego wstawszy rano, obeszli miasto jako sporządzono było, siedmkroć.
16 A gdy za siódmem obejściem trąbili kapłani w trąby, rzekł Jozue do wszystkiego Izraela: Krzyczcie; bo wam Pan dał miasto.
17 I niech to miasto będzie Anathema, i wszystko, co w niem jest Panu: sama Rahab nierządnica niech zostanie żywa, ze wszystkimi, którzy są z nią w domu; albowiem zataiła posły, któreśmy byli posłali.
18 A wy się ostrzegajcie, abyście z tych rzeczy, o których rozkazano, niczego nie tykali, i bylibyście winni przestępstwa, a wszystek obóz Izraelski byłby pod grzechem i zamięszany.
19 A cokolwiek będzie złota i śrebra i naczynia miedzianego i żelaza, to Panu niechaj będzie poświęcono, do skarbów jego odłożone.
20 Gdy tedy wszystek lud krzyczał, a w trąby trąbiono, skoro w uszach mnóstwa głos i trąbienie zabrzmiało, natychmiast mury upadły: i wszedł każdy przez miejsce, które przeciw niemu było, i wzięli miasto.
21 I pobili wszystko, co w niem było, od męża aż do niewiasty, od dziecięcia aż do starego: woły téż i owce i osły wszystkie paszczeką miecza pobili.
22 A dwiema mężom, którzy szpiegami byli posłani, rzekł Jozue: Wnidźcie do domu niewiasty nierządnice, a wywiedźcie ją i wszystko, co jéj jest, jakoście jej przysięgą potwierdzili.
23 I wszedłszy młodzieńcy, wywiedli Rahab i rodzice jéj i bracią téż i wszystek sprzęt i naród jéj, i za obozem Izraelowym kazali mieszkać.
24 A miasto i wszystko, co w niem było, zapalili, oprócz złota i śrebra i naczynia miedzianego i żelaza, które do skarbu Pańskiego oddali.
25 Lecz Rahab nierządnicę i dom ojca jéj i wszystko, co miała, zostawił żywo Jozue, i mieszkali w pośrodku Izraela, aż do teraźniejszego dnia: dlatego że zataiła posły, które był posłał, aby wyszpiegowali Jerycho.
26 Onego czasu wydał klątwę Jozue, mówiąc: Przeklęty mąż przed Panem, któryby wzbudził a zbudował miasto Jerycho. Na pierworodnym swym niech założy grunty jego, a na ostatecznym z dzieci niech postawi bramy jego. [1]
27 I był Pan z Jozuem, a imię jego rozsławiło się po wszystkiéj ziemi.