Biblia Wujka (1923)/Księga Sofoniasza 2
Zejdźcie się, zgromadźcie się, narodzie niemiły!
2 Pierwéj, niż rozkazanie urodzi dzień jako proch mijający, pierwéj, niż przyjdzie na was gniew zapalczywości Pańskiéj, pierwéj, niż przyjdzie na was dzień rozgniewania Pańskiego.
3 Szukajcie Pana wszyscy ciszy ziemscy, którzyście sąd jego czynili: szukajcie sprawiedliwości, szukajcie cichości, jeźli jako się skryjecie w dzień zapalczywości Pańskiéj.
4 Bo Gaza zepsowana będzie, i Aszkalon na pustki, Azoth w południe wyrzucą, i Akkaron wykorzenion będzie.
5 Biada, którzy mieszkacie na sznurze morkim, narodzie wytracający! słowo Pańskie na was, Chanaanie, ziemio Philistyńska! i wytracę cię tak, iż nie będzie obywatela.
6 I będzie sznur morski odpoczynieniem pasterzów i oborami bydła.
7 I będzie sznur tego, który zostanie z domu Juda, tam się paść będą: w domiech Aszkalona w wieczór będą odpoczywać; bo je nawiedzi Pan, Bóg ich, i odwróci poimańce ich.
8 Słyszałem urąganie Moab i bluźnierstwa synów Ammon, które na oczy wyrzucali ludowi memu i rozwielmożyli się nad granicami ich.
9 Przeto żywię Ja, mówi Pan zastępów, Bóg Izraelów, że Moab jako Sodoma będzie, a synowie Ammon jako Gomorra, suchością ciernia i gromadami soli a pustynią aż na wieki, ostatek ludu mego rozchwycą je, a ostatek narodu mego posiędą je.
10 To je potka za pychę ich, że bluźnili i wielmożyli się na lud Pana zastępów.
11 Straszny Pan na nie i zniszczy wszystkie bogi ziemie, a będą się mu kłaniać mężowie z miejsca swego, wszystkie wyspy narodów.
12 Lecz i wy, Murzynowie! mieczem moim pobici będziecie.
13 I wyciągnie rękę swą na północy a zatraci Assur i obróci Śliczną w pustynią i w bezdrożną i jako pustynią.
14 I będą legać w pośrodku jéj stada, wszystkie zwierzęta narodów: i bąk i jeż na progach ich będą mieszkać, głos śpiewającego w oknie, kruk na prożniku; bo zwątlę moc jego. [1]
15 Toć jest miasto sławne, mieszkające w bezpieczeństwie, które mówiło w sercu swojem: Jam jest, a oprócz mnie niemasz więcéj innego. Jako się stało pustynią legowisko bestyi! każdy, który przechodzi przez nię, kszykać będzie i machać ręką swoją.