Bolesław Śmiały, Krzywousty i jego synowie/Skarbek

<<< Dane tekstu >>>
Autor Cecylia Niewiadomska
Tytuł Bolesław Śmiały, Krzywousty i jego synowie
Podtytuł Skarbek
Pochodzenie Legendy, podania i obrazki historyczne
Wydawca Gebethner i Wolff
Data wyd. 1921
Druk W. L. Anczyc i Spółka
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

Skarbek.

Po ocaleniu Głogowa król Bolesław posłał znowu do cesarza, żądając, aby cofnął się ze swojem wojskiem i zaprzestał rozlewu krwi chrześcijańskiej bez słusznego powodu.
Z takiem żądaniem Skarbek stanął przed Henrykiem.
Cesarz przyjął go dumnie, w wspaniałym namiocie, otoczony dostojnikami i rycerstwem.
— Widziałeś moją potęgę — rzekł z pychą — powiedz o niej swojemu panu. Dosyć mi sięgnąć ręką, abym mu wydarł państwo, ale nie chcę rozlewu krwi chrześcijańskiej i jeśli król polski zgodzi się zapłacić mi niewielką daninę na znak uległości, chętnie opuszczę jego ziemie, jako zwierzchnik i przyjaciel.
— Król mój tylko Boga uznaje za swego pana — odparł spokojnie Skarbek — tu na ziemi nikomu ulegać nie będzie, a sił ma dosyć, ażeby się bronić.
— Więc zginiecie — rzekł cesarz. — Nie równać wam się ze mną. Powiedz swojemu panu, jakie widziałeś u mnie skarby i bogactwa.
To mówiąc, otworzyć kazał wielkie skrzynie, pełne złota.
Skarbek nie wiedział może, iż tyle złota jest na świecie, lecz spojrzał na nie obojętnie, zdjął z palca kosztowny pierścień i rzucił go do skarbca.
— Idź złoto do złota — przemówił spokojnie. — My Polacy wolimy żelazo i żelazem bronić się będziemy.
Zdumiał się cesarz i rzekł uprzejmie: — Dziękuję!
Poseł skłonił się z dumą i wyszedł w milczeniu.
Wkrótce potem pod Wrocławiem na Psiem Polu poległo świetne rycerstwo niemieckie, a Bolesław odniósł zupełne zwycięstwo.
Skarbek zaś na pamiątkę swojego poselstwa otrzymał przydomek »Habdank«, to znaczy: dziękuję.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Cecylia Niewiadomska.