Doświadczone sekreta smażenia konfitur i soków/Konserwy z owoców w spirytusie
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Doświadczone sekreta smażenia konfitur i soków |
Podtytuł | oraz robienia konserw, galaret, marmolad, lodów, wódek, likierów, nalewek, ratafij, najrozmaitszych konserw owocowych w spirytusie i occie, owoców suszonych w cukrze i t. p. |
Data wyd. | 1880 |
Druk | Drukarnia Narodowa (Manieckich) |
Miejsce wyd. | Lwów |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
w SPIRYTUSIE.
Wziąć ładne dojrzałe wiśnie łutówki, świeżo rwane, poobcinać korzonki do połowy, sparzyć kipiącą wodą, a potem potrzymać z pięć minut na blasze. Następnie nakłóć każdą wisienke szpilką drewnianą i wrzucać je do słoja, do którego włożyć ze dwa kawałeczki cynamonu i trochę kolendry.
Zrobić gęsty syrop, licząc na jeden kilogr. wiśni, ćwierć kilogr. cukru. Gorący syrop wlać na przygotowane wiśnie w słoju, a na drugi dzień rozlać go spirytusem, biorąc jedną trzecią część najlepszego spirytusu, a dwie trzecie części wody przygotowanej. Obwiązać słój szczelnie papierem albuminowym i postawić na słońcu na cztery tygodnie. Po czterech tygodniach są gotowe. — Korzenie wyrzuca się.
Wybrać ładne, dojrzałe rengloty, byle nie prześcigłe, obetrzeć każda ściereczką, nakłuć gęsto drewnianą szpilką i wrzucić do wrzącej wody, wcisnąwszy do niej soko z dwóch cytryn i wrzuciwszy garść zielonego szpinaku, na półtora kilogr. renglod. Odsunąć zaraz z rynką na wolniejszy ogień a gdy wypłyną, wyjąć i włożyć do zimnej wody. Skoro całkiem wystygną, włożyć na sito a gdy osiąkną, wrzucać do przygotowanego gęstego syropu, biorąc na pół kilogr. renglod ćwierć kilogr. cukru. Zagotować parę razy i odstawić niech tak stoją do drugiego dnia w syropie. Na drugi dzień odlać syrop, przegotować i zalać po raz drugi. Trzeciego dnia znów zlać syrop, zagotować, wyszumować, zmięszać z dobrym spirytusem rozlanym z przegotowaną wodą, biorąc na pół litry spirytusu, pól litry wody. Ułożone w słoju renglody zalać przestudzonym syropem ze spirytusem i obwiązać papierem albuminowym. — Można także i z innych śliwek robić konserwę w spirytusie i tak z mirabelek, ze śliwek białych, zielonych lub żółtych. Jedynie ze sliwek węgierek nie robią się konserwy w spirytusie, bo węgierki mają za grubą skórkę. — Robiąc z innych śliwek konserwy w spirytusie, nie potrzeba wciskać do wody soku z cytryny, ani dodawać szpinaku, bo to się robi jedynie przy renglodach, dla utrzymania barwy owocu. — Zalane obwiązać papierem albuminowym.
Konserwy spirytusowe z gruszek, robią się z najlepszego gatunku gruszek, wybierając mniejsze i nie zbyt dojrzałe. Wkładać gruszki do gorącej wody i trzymać wniej na kuchni, dopokąd nie zmiękną, aby je łatwo i ładnie obrać można. Obrane wkładać zaraz do zimnej wody, w którą na półtora kilogr. gruszek, wcisnąć całą soczysta cytrynę. Zrobić syrop z pół kilogr. cukru, wlawszy dwie szklanki wody, na półtora kilogr. gruszek. W kipiący syrop wrzucić gruszki i raz zagotować. Nazajutrz odlać syrop, wrzucić znów gruszki w kipiący syrop i zagotować. Trzeciego dnia jeszcze powtórzyć to samo, uważając jednak, żeby gruszki nie były za miękkie. Wtedy ostudzone ukladać w słój, syrop wygotowany wymięszać ze spirytusem, rozlanym z przegotowaną wodą i gruszki nim zalać. Obwiązać pęcherzem albuminowym.
Wybrać ładne, młode, zielone, zupełnie jeszcze miękkie orzechy włoskie, ściągnąć z nich delikatnie skórkę scyzorykiem. Obrane wrzucać do wrzącej wody, do której wcisnąć soku z cytryny. Gdy zmiękną, odlać i polać gęstym syropem. Przez trzy dni odlewać syrop, zagotowywć i znów polewać. Czwartego dnia syrop wygotować do gęstości, orzechy ułożyć w słój, syróp rozlać spirytusem rozlanym z przegotowaną wodą, jak wyżej w uwagach podano, i polać orzechy cedząc roztwór spirytusowy przez gęsty muślin a słój obwiązać dobrze papierem albuminowym lub pęcherzem.