Doświadczone sekreta smażenia konfitur i soków/Powidła

<<< Dane tekstu >>>
Autor Florentyna Niewiarowska, Wanda Malecka
Tytuł Doświadczone sekreta smażenia konfitur i soków
Podtytuł oraz robienia konserw, galaret, marmolad, lodów, wódek, likierów, nalewek, ratafij, najrozmaitszych konserw owocowych w spirytusie i occie, owoców suszonych w cukrze i t. p.
Data wyd. 1880
Druk Drukarnia Narodowa (Manieckich)
Miejsce wyd. Lwów
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
POWIDŁA.

Powidła ze śliwek.
Najlepsze powidła są ze śliwek węgierek, choć i z innych śliwek robić je można. Śliwki na powidła muszą być koniecznie bardzo dojrzałe, nawet prześcigłe a w takim razie nie potrzeba dodawać cukru i powidła są doskonałe. Przebrać starannie śliwki, odrzucając roboczliwe, porozłamywać je i odrzucić pestki. Tak przebrane śliwki wsypać do kociołka odpowiedniej wielkości i smażyć, na wolnym ogniu mieszając ciągle drewnianą kopystką, aby się nie przychwyciły do spodu, bo w takim razie gorzknieją. Śliwki po niejakim czasie puszczą tyle soku, że staną się jedną, rzadką, jasną massą, którą tak długo gotować trzeba, mieszając i pilnując przepalenia, aż zmienią kolor na ciemny, co zwykle dzieje się mniej więcej w sześciu godzinach, chociaż i wtedy jeszcze będą dość rzadkie, bo dopiero po przesmażenia powtórnem i zastygnięciu, na drugi dzień gęstnieją. Mieć przygotowane druciane sita i przez nie, biorąc po trochu, fasować, to jest przecierać dobrze drewnianą łyżką. Na sicie nie powinno nic zostawać. Po przetarciu, włożyć napowrót do kociołka lub wielkiego rądla i jeżeli kto chce mieć bardzo paradne powidła, można dodać na każde cztery litry powideł, pół kilogr. cukru i smażyć, ciągle mieszając, dopokąd kawałami z łyżki spadać nie będą. Zaraz gorące składać w słoje kamienne i stawić na noc do ciepłego pieca. — Ostudzone obwiązać papierem albuminowym lub pęcherzem i przechować w suchej i chłodnej spiżarni. — Wiele osób smaży powidła z pestkami, lecz tego nie radzimy, bo powidła nabierają pestkowego smaku, przy przecieraniu przedzierają sita i wiele powideł zostaje na pestkach.

Powidła z suszonych śliwek węgierek.

Dwa kilogr. suszonych śliwek węgierek wypłukać bardzo dobrze w letniej wodzie, potem zmienić wodę i namoczyć je w drugiej wodzie na trzy godziny. Gdy zmiękną, wybrać pestki, które z łatwością wyjąć się dadzą, śliwki nalać wodą, i gotować dobrze dopokąd miękkie nie będą. Gdy już miękkie odlać sok, a śliwki przetrzeć łyżką drewnianą przez rzadkie druciane sito. Potem złożyć w kamienny słój i obwiązać pęcherzem lub papierem albuminowym. Cukru dodawać zupełnie nie potrzeba. Z tej ilości będzie jeden kilogr. dobrej wagi, doskonałych gęstych powideł. — Przechować w suchej i chłodnej spiżarni.

Powidełka z jabłek.
Dojrzałe winne jabłka, pokrajać na kawałki, odrzucić ośrodki, wsypać do kociołka lub wielkiego, szerokiego garnka, nakryć pokrywą i gotować na wolnym ogniu, mięszając często drewnianą łyżką, dopokąd soku nie puszczą. Wtedy postawić na większym ogniu, odkryć, mięszać ciągle i gotować dopokąd całkiem nie rozgotują się. Rozgotowane przefasować przez rzadkie sito lub gęsty przetak, wlać napowrót w kociołek i smażyć jeszcze, aby trochę zgęstniały. Potem wylać do kamiennej miski, aby przestygły. Na drugi dzień znowu wlać do kociołka lub rądla i smażyć z godzinę, dosypawszy wedle upodobania miałkiego cukru i dodawszy skórki cytrynowej lub pomarańczowej dla zapachu. Muszą być bardzo dobrze wysmażone, bo inaczej nie trzymają się dobrze i pleśnieją. Powidła z jabłek mają bardzo miły słodko-kwaskowaty smak i są koloru ciemnawego. — Przechowuje się je w słojach kamiennych w bardzo suchej i chłodnej spiżarni.

Powidełka z poziomek lub truskawek.

Wybrać dojrzałe poziomki lub truskawki, nalać woda) o ile zabiorą i ugotować. Potem przetrzeć przez sito, odmierzyć massę szklanką i na sześć szklanek poziomkowej massy wziąść pięć szklanek miałkiego cukru najlepiej utartego z głowy, bo taki cukier jest najsłodszy. Dać massę do rynki, wysypać cukier i smażyć do gęstości, jak każde powidełka mięszając ciągle. Ostudzone złożyć do słoików, obkryć papierem albuminowym umaczanym w spirytusie, obwiązać ciasno sznurkiem i przechować w suchej i chłodnej spiżarni. — Powidełka tak z poziomek jak i z truskawek mają bardzo delikatny i miły smak.

Powidełka z wisień.

Powidła z wisień są doskonałe a dobrze zrobione zastępują nawet konfitury. Na powidła używają się czarne kwaśne wiśnie. Wydrelować z nich pestki, wsypać do kociołka lub dużej rynki kamiennej i na każdy jeden kilogr. wisień, wsypać pół kilogr. miałkiego cukru, wymięszać dobrze i gotować z początku na większym, później na słabszym ogniu, mieszając ciągle drewnianą, łyżką. Gdy już zaczynają gęstnieć, przetrzeć je przez rzadkie druciane lub włosiane sito, potem dać jeszcze do rynki i zasmażyć do gęstości. Gdy od rynki zaczną odstawać są już gotowe. Ostudzone złożyć w kamienny słój i przechować w suchej i chłodnej spiżarni. Jeżeli wiśnie są bardzo kwaśne, trzeba trochę więcej dodać cukru. — Można także wiśnie i nie fasować, ale muszę być bardzo dojrzałe i bardzo dobrze roztarte. Jednak fasowane powidła z wisień są zawsze delikatniejsze.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autorów: Wanda Malecka, Florentyna Niewiarowska.