Do księdza Macieja Czyhira

<<< Dane tekstu >>>
Autor Karol Antoniewicz
Tytuł Do księdza Macieja Czyhira
Pochodzenie Poezye O. Karola Antoniewicza T. J.
cykl Pieśni, piosenki
Redaktor Jan Badeni
Wydawca Spółka Wydawnicza Polska
Data wyd. 1896
Druk Drukarnia «Czasu»
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Cały cykl
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały tom II
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

DO KSIĘDZA MACIEJA CZYHIRA.

(Wiersz wstępny przed literackiem posiedzeniem,
urządzonem na jego cześć w dzień imienin).

J

Jak ziarnko, co się kryje w ziemi łonie,
Gdy słońca ognie zbawienne poczuje,
W kwiat się rozwinie i przez słodkie wonie
Przyjście nam wiosny radośnie zwiastuje;
Tak te, co w głębi serc naszych się kryły,
Na dniu dzisiejszym uczucia ożyły.

Błogi dzień jutro dla nas zajaśnieje,
Wszakże to jutro dzień Twego imienia.
Świąteczną postać świat dla nas przywdzieje,
Zorza jaśniejsze rozrzuci promienia,
Szczęście i wdzięczność i radość wesoła
Czuciem miłości porozjaśnia czoła.

Tuśmy się wszyscy dziś więc zgromadzili,
By Cię powitać i dźwiękiem i pieniem,
Byśmy ci miłą godzinkę sprawili:
Oto jest całem serc naszych życzeniem.

Wątłe to będą miłości obrazy,
Ty patrz na serca, lecz nie na wyrazy.

A! patrz na serca — to, co serce daje,
Twa miłość przyjmie łaskawie i mile;
A jeśli jeszcze sił nam niedostaje,
By Ci tę krótką uprzyjemnić chwilę,
Niezdolność naszą ta myśl jeno słodzi,
Że serce przyjmie, co z serca pochodzi.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Karol Antoniewicz.