Dotknij ręką mego czoła...

<<< Dane tekstu >>>
Autor Adolf Černý
Tytuł Dotknij ręką mego czoła...
Pochodzenie Z bratniej niwy
Wydawca Nakładem Ziarna
Data wyd. 1906
Druk E. Nicz i S-ka
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Konrad Zaleski
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


DOTKNIJ RĘKĄ MEGO CZOŁA...

Gdy mi już wszystko ściemni się dokoła,
Ty śnieżną ręką dotknij mego czoła!...

Z chmur, co mnie pędzą w nowych walk igrzysko,
Tęczową wstęgą błyśnie mi zaranie;
Tu, gdzie dymiące płonie spalenisko,
Biała, w drzew cieniu, moja chata stanie.

Gdzie wiatr w pustyni lotne piaski zwiewa,
Tam swe wachlarze wnet rozłożą palmy;
Radosny chorał tam się wnet rozśpiewa,
Gdzie pogrzebowe dotąd brzmiały psalmy.

Przeminą chwile tęsknot mych, katuszy
I raj przedemną ziemski się odsłoni,

Gdy wzniecisz blaski w mrokach mojej duszy,
Jednem dotknięciem twej przyjaznej dłoni.

Więc gdy mi wszystko ściemni się dokoła,
Ty śnieżną ręką dotknij mego czoła!...





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Adolf Černý i tłumacza: Konrad Zaleski.