Druskieniki pod względem lekarskim/Kilka uwag o Soli z wody mineralnej wywarzanéj
<<< Dane tekstu | |
Autor | |
Tytuł | Druskieniki pod względem lekarskim |
Pochodzenie | Druskieniki. Szkic literacko-lekarski |
Data wyd. | 1848 |
Druk | Józef Zawadzki |
Miejsce wyd. | Wilno |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały szkic lekarski Cała publikacja |
Indeks stron |
Równie jak inne wody mineralne, tak też i Druskienicka, posiada w sobie znaczną ilość rozmaitych soli. Przez wywarzenie wody, sole jako piérwiastki stałe, pozostają w takimże stosunku między sobą połączone, w jakim się znajdowały w wodzie. Ztąd powzięto myśl używania takiéj soli jako łatwiejszéj do przewożenia, w miejscu saméj wody mineralnéj, rozpuszczając pewną jéj ilość w wodzie rzecznéj albo studziennéj. Nie zaprzeczam zupełnie działania takiéj soli, o ile się w niéj piérwiastki lekarskie znajdują; to wszakże pewna, iż zastąpić wody mineralnéj nie zdoła. Jeślibyśmy bowiem przypuścili nawet, że się przez gotowanie sole jéj nie rozłożą i nie odmienią, toć koniecznie ulotnić się muszą gazy, i zginie owa elektryczno-galwaniczna siła, wiążąca pomiędzy sobą piérwiastki, i ożywiająca wodę mineralną, kiedy przeciwnie sztucznym sposobem otrzymana, stanowi tylko prosty roztwór. Ztémwszystkiém, i sól wywarzona z wody mineralnéj, byleby tylko dokładnie i bez domieszania soli kuchennéj, mogłaby się częstokroć z korzyścią używać, dodając pewną jéj ilość do kąpieli z wody mineralnéj dla wzmocnienia działania, albo też do wody zwyczajnéj, zwłaszcza przedłużając użycie wanien w domu, po powrócie z Druskienik. Zwykle też chorzy, opuszczając źródła zakupują znaczną ilość takiéj soli, mniéj troszcząc się o jéj dobroć i nieskażenie, do czego wysoka cena, prywatnie i nieumiejętnie zajmującego się jéj wyrabianiem stróża łatwo doprowadzić może. Życzyćby przeto wypadało, zapobiegając mogącéj znaleść miejsce zdradzie zaufania publicznego, ażeby Komitet zarządzający Druskienikami zwrócił większą baczność na ten produkt, w niemałéj już ilości rozwożony po kraju, a którego użytek z czasem, jeszcze bardziéj aniżeli dotąd mógłby się wykazać.
∗ ∗
∗ |
Pochlebiam sobie, iż postrzeżenia umieszczone w niniejszém dziełku, lubo nie dosyć jeszcze dokładne, potrafią zwrócić na siebie uwagę wielu chorych, którzy z nich korzystać nie omieszkają. Nie wątpię także, iż i ta nowość, jak wszystkie inne, znajdą licznych przeciwników. Nie zrażając się tém jednak, ogłaszam przekonanie moje, w nadziei, że prędzéj czy późniéj zjednać potrafi licznych zwolenników, a uprzedzenie dotąd powszechnie trwające, ustąpi istotnéj prawdzie z niemałą dla dobra ogólnego korzyścią. Być może, iż nieco zbyt obszernie, a jednak nie dosyć jasno może, rzecz tę wyłożyłem; wolałem wszakże mniéj unikać powtarzania tychże samych myśli, aniżeli teoretyczném naukowém dowodzeniem stać się niezrozumiałym dla chorych, którym szczególniéj poświęcone jest dziełko; lekarzom bowiem dosyć byłoby wzmianki, ażeby ich pobudzić do głębszego zastanowienia się i badania prawdy, co też spodziewam się, że chętnie uczynić zechcą, i rychło może sprostują i uzupełnią niedostateczność postrzeżeń moich.