Dzieje wypraw krzyżowych/Czwarta wyprawa krzyżowa/Bonifacy z Monteferratu
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Dzieje wypraw krzyżowych |
Wydawca | M. Arct |
Data wyd. | 1905 |
Druk | M. Arct |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Bonifacy z Monteferratu (t. j. z Zelaznej Góry) miał małe księstwo we Włoszech. Pochodził z tej samej rodziny co książe Konrad z Monteferratu, który tak dzielnie bronił Tyru.
Ojciec Bonifacego, Wilhelm, był w służbie cesarza niemieckiego i we Włoszech prowadził jego sprawy, jednał mu ludzi z książąt i z mieszczan i spiskował przeciw papieżowi, należał bowiem do Gibelinów.
I Bonifacy podobnież stał po stronie Filipa Szwabskiego, i we Włoszech rozwijał jego politykę. Był to człowiek pełen chytrych pomysłów, a zwłaszcza bardzo zazdrościł swoim krewnym, z których jeden był królem Tyru, a drugi, Renatus, znajdował się na służbie cesarza greckiego, był żonaty z jego krewną i nosił tytuł kaisar (co po grecku znaczy jakby cesarz).
Skoro też tylko stanął na czele krzyżowców po śmierci Teobalda, zaraz obmyślać zaczął, jakby tu dla siebie wyzyskać sprawę Chrystusową. Jeździł tedy od cesarza Filipa Szwabskiego do papieża i omawiał w tajemnicy różne interesy; bywał też u doży weneckiego Dandola i sekretne prowadził z nim rozmowy. Co z tego spiskowania wynikło, zobaczymy później.