Encyklopedyja powszechna (1859)/Amsterdam

<<< Dane tekstu >>>
Autor Fryderyk Henryk Lewestam
Tytuł Encyklopedyja powszechna
Tom Tom I
Rozdział Amsterdam
Wydawca S. Orgelbrand
Data wyd. 1859
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Indeks stron
Amsterdam, stolica królestwa Niderlandzkiego i prowincyi Nord-Holland (Hollandyi Północnej), leży nad ujściem rzeki Amstel do odnogi Y, pod 22° 50' 8° długości wschodniej (Ferro) i pod 32° 22’ 5° szerokości północnej, Amsterdam nie jest wprawdzie rezydencyją królewską, ale najpierwszym i najważniejszym grodem kraju, jednem z największych i najznakomitszych miast handlowych Europy, targowiskiem wielu najcelniejszych zaeuropejskich kolonii. Jeszcze w początkach XIII wieku Amsterdam był tylko wioską rybacką i własnością panów von Amstel, i dopiero w połowie tegoż stulecia, za wzrostem ludności otrzymał on przywileje miasta. Zburzony w 1296 r. przez sąsiednich Kennemerów za udział, jaki Gysbrecht von Amstel przyjął w morderstwie Florisa, hrabiego Hollandyi, następnie wraz z teryteryjum okoliczném (Amstelland) przeszedł pod władzę tychże hrabiów, którzy licznemi podnieśli go nadaniami. Ta zmiana głównie przyczyniła się do pomyślności Amsterdamu, zaś bardziej jeszcze wzmocniła ją rewolucyja, która położyła koniec panowaniu hiszpańskiemu w całym kraju, jakoż wnet Amsterdam zajaśniał jako najpierwsze miasto handlowe Zjednoczonych Niderlandów. Od r. 1585, w którym Antwerpija przeszła znowu pod władzę Hiszpanów, ogromny handel tego miasta przeniósł się w znacznej części do Amsterdamu, tak iż w części zachodniej znacznie musiano go powiększyć: w r. 1622 liczył już przeszło 100,600 mieszkańców. Tak szybki jednakże rozwój wzbudził zazdrość w sąsiadach, jakoż w 1587 r. Leicester chciał podstępem zdobyć Amsterdam, równie jak książę Oranii w 1650 r. niespodzianym napadem; przytomność jedynie i odwaga dwóch burmistrzów, Hoofta i Bickera, w niwecz obróciły te usiłowania. W XVII, wieku skutkiem wojny Hollandyi z Angliją, handel miasta tak dalece upadł, że np. w 1653 r. liczono w niém blisko 4000 domów niezajętych; wkrótce jednak do dawnego znowu przyszedł stanu. Burmistrze Amsterdamscy w Stanach Generalnych takiego używali poważania, że przez cały wiek ośmnasty walczyli o wpływ i przewagę nawet z dziedzicznym stathuderem, a w tej epoce Amsterdam do tego doszedł znaczenia, iż pod względem bogactw i ruchu nie wyrównywało mu żadne inne miasto europejskie. Wojna Stanów Generalnych z Angliją w latach 1781 i 82 niemało wprawdzie zaszkodziła handlowi Amsterdamu, wszakże i z tego niebezpiecznego przesilenia raz jeszcze potrafił podnieść się, i dopiero od r. 1795 stanowczo zaczął upadać. Mimowolne przymierze Hollandyi z Francyja zadało mu cios ostatni, a jakkolwiek król Ludwik Bonaparte wszelkiemi siłami starał się podźwignąć Amsterdam, jak np. przeniesieniem doń w 1808 r. stolicy swego rządu, przecież zupełne wcielenie Hollandyi w r. 1810 zniszczyło całkowicie zewnętrzny handel tego miasta, jednocześnie zaś wprowadzenie monopolu tabacznego, na korzyść nowego rządu, i nowa organizacyja służby administracyjnej, najgorszy wywarły wpływ na stosunki wewnętrzne. W 1813 roku handel Amsterdamski odżył podwojonym ruchem, a ogromne kapitały, najwyższa rzetelność i zręczność w tranzakcyjach, mnóstwo zresztą sprzyjających rozwojowi interessów instytucyj krajowych, przywróciły mu dawną wyższość nad innemi wielkiemi placami handlowemi. Pomiędzy najcelniejszemi domami Amsterdamskiemi, jakiemi są: Hope i Spółka, Ketwich i Voombergh, Buys i Syn i t. d. znajdujemy także parę firm polskich: W. Borskiego (ściśle połączonego z domem Rotszyldów i pierwszego ich agenta w Amsterdamie), oraz Stadnickiego i Henkeloina. Głównym przedmiotem handlu Amsterdamskiego są interessa w papierach publicznych i wexlowe, które zatrudniają około 910 części całego kapitału handlowego, i których, z wyjątkiem Londynu i Paryża, nigdzie większa nie uskutecznia się ilość. Handel zbożowy w Amsterdamie największy jest zaraz po londyńskim: kolonijalny kawą i cukrem najznakomitszy ze wszystkich. Niemniej ważnym także jest handel śledziami, tytoniem, winem i wełną. Amsterdam wybudowany jest w kształcie półksiężyca, którego szerokie dwa rogi zachodzą w samą odnogę; rzeka Amstel przerzyna miasto na dwie połowy: starą (wschodnią) i nową (zachodnią); otacza je kilka rzędów dawnych bastyjonów, na około którego znowu szeroki płynie kanał. Dziś mury są zniesione, a założone na nich i na wałach bulwary zasadzone są drzewami. Amsterdam niegdyś był fortecą, lecz nigdy bardzo silną, a najgłówniejszą jego obronę stanowiła łatwość zalania całej okolicy podniesieniem szluz wodnych. Od strony lądu miasto ma 8 bram, z których długie mosty zwodzone prowadzą przez fossy, oraz 3 bramy, prowadzące jedynie na bulwary. Ulice w najrozmaitszych kierunkach poprzerzynane są licznemi kanałami, czyli yrachtami, tworzącemi 90 wysep, przez które prowadzi 290 mostów, już to kamiennych, już drewnianych, pod któremi jednak przepływać mogą największe nawet statki; najpiękniejszym z tych mostów jest: Hooge Sluys (wysoka szluza), o 35 arkadach, na 660 stóp długi, a szeroki na 70. Woda z kanałów zwykle cuchnąca, niedobrą jest do picia, a że studzien w całym Amsterdamie nie ma, przeto z konieczności zbierają po wszystkich domach wodę deszczową; piwowarzy zaś i inni przemysłowcy, potrzebujący dużo słodkiej wody, sprowadzają takową na czółnach z rzeki Vechty. Ostatniemi czasy Nowy kanał, prowadzący przez całą prowincyję Hollandyi Północnej, przez Alkmor i Purmerend do Amsterdamu, znacznie ułatwił wielkim okrętom podpłynięcie pod to miasto; dawniej, z powodu płytkości Painpusu, czyli przejścia z Zuydersee do odnogi Y, używano ze znacznym trudem i kosztem tak zwanych wielbłądów, t. j. ogromnych skrzyń drewnianych, długości okrętu, napełnionych wodą i szczelnie zamkniętych, które przymocowywano po obu bokach statku i z których następnie wypompowywano stopniowo wodę, przez co zwolna unosząc się, podnosiły także okręt tak wysoko, iż najpłytsze przebywać mógł mielizny. Ludność Amsterdamu w 1820 r. wynosiła tylko 180,000 mieszkańców, teraz dochodzi 240,000 pomiędzy któremi jest 62,000 katolików, 55,000 ewangelików augsburskich, 2,000 anabaptystów, 1,200 remonstrantów, 29,000 żydów niemieckioh, a 2,800 żydów portugalskich i t. d. Z gmachów publicznych najcelniejsze są: pałac królewski (dawniejszy ratusz), postawiony na czternastu tysiącach pali, wbitych w bagnistą ziemię, arcydzieło architektury i rzeźby, pałac towarzystwa sztuk pięknych, muzeum, giełda, arsenał i szkoła kadetów morskich, na dziedzińcu której znajduje się zupełnie uzbrojona fregata, opatrzona we wszystko jakby do wypłynięcia na morze. Tu jest siedlisko władzy gubernatora cywilnego prowincyi Hollandyi Północnej, trybunałów cywilnego i handlowego, departamentu morskiego, dyrekcyi banku narodowego, dyrekcji generalnej długu krajowego i Maatschappy (kompanij) Niderlandzkiej, wywierającej monopol na płody wschodnio-indyjskie. Mnóstwo wybornych szpitali, 47 kościołów, z arcydziełami sztuki malarskiej i rzeźbiarskiej, liczne szkoły (na czele których stoją Ateneum i Gimnazyjum na Cynglu), teatr anatomiczny, muzeum obfite w najpiękniejsze obrazy najpierwszych mistrzów niderlandzkich, akademija nauk i inne, domy sierot i różne zakłady dobroczynne, kilka teatrów i t. d. świadczą o nie-zmiernem bogactwie kraju i miasta. Przemysł kwitnie tu szczególnie w zakładach fabrycznych wełny i bawełny, w raffineryjach kamfory, boraxu i innych licznych fabrykach chemicznych,, w szlifierniach dyjamentów, w fabrykach tytoniu i cukru (samych rafiineryj cukru jest w Amsterdamie przeszło 70), w wyrobach jubilerskich i złotniczych, oraz w fabrykach machin parowych i roluiczych. Pod względem czystości Amsterdam nie ma sobie równego na świecie; codziennie ze świtem mieszkańcy myją nietylko swoje podłogi, drzwi i okna, ale nawet zewnętrzne ściany domów. Całe miasto liczące, do 25,250 domów, stoi na tak zwanych rusztach czyli palach, przez co własność ich dwa razy jest kosztowniejszą, jak gdyby stały na gruncie zwyczajnym. Bliższe szczegóły o tém ciekawem mieście znajdzie czytelnik w następujących dziełach: Proeve eener geneeskundige plaatsbeschrijving der stad Amsterdam (4 tomy; Amsterdam, 1820) przez Nieuwenhuys’a; Tableau statistigue et historigue d’Amsterdam. (Amsterdam, 1824) przez Geysbeeck’a i Beschrijving von Amsterdam (4 tomy; Amsterdam, 1844) przez Van der Vijver. F. H. L.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Fryderyk Henryk Lewestam.