<<< Dane tekstu >>>
Autor Jan Kasprowicz
Tytuł Fujawica
Pochodzenie Mój świat
Pieśni na gęśliczkach i malowanki na szkle
Wydawca Instytut Wydawniczy „Bibljoteka Polska“
Data wyd. 1926
Druk Zakłady Graficzne Instytutu Wydawn. „Bibljoteka Polska“
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
FUJAWICA

Fiu! fiu! fiu!
Świszcze Fujawica,
Świszcze polem, świszcze lasem,
Wydymuje lica.

Biczysko ma w ręku
Ta potwora naga;
Pluje światu w błędne oczy
I dżdżami go smaga.

Dobiera się do niej
Słońce zachodzące,
Lecz pokonać jej nie mogąc,
Ginie, z gniewu wrzące.

Ginie, mdleje, gaśnie
W dalekiem jeziorze,
Rozkrwawione, że się więcej
Zmagać już nie może.

Fiu! fiu! fiu!
Świszcze Fujawica,
Zad wypina, brzuch wypucza,
Wydymuje lica.

Łapą strzępi smreki,
Rozrzuca ich czepce
I po chamsku, w złej zawiści,
Bujne owse depce.

Z dachów zrzuca gonty
Wściekle i zaciekle,

Z rozkiełzanej rżą radości
Wszyscy czarci w piekle.

Osypuje śniegiem
Wierchy i przełęcze,
Wdali tęcza się rozpala,
Ona gasi tęczę.

Ogień nieci w lesie,
Las zamienia w zgliszcze
I przez resztki zżółkłych zębów
Świszcze, świszcze, świszcze.

Za nią, jak szalona,
Rwie się ludzka dusza,
Aż z litości Pan Bóg cicho
Wargami porusza.

A być może szydzi
Usty milczącemi,
Że powicher jakiś lichy
Wyrywa się z ziemi.

Fiu! fiu! fiu!
Świszcze Fujawica,
Świszcze polem, świszcze lasem,
Wydymuje lica.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Jan Kasprowicz.