<<< Dane tekstu >>>
Autor Wincenty Pol
Tytuł Guldja Hetmana
Pochodzenie Pieśni Janusza. Dumy Widorta
Wydawca Krakowska Spółka Wydawnicza
Data wyd. 1921
Druk Drukarnia Literacka w Krakowie
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Całe Dumy Widorta:
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
GULDJA HETMANA[1]

Lotną-m widział ja ptaszynę
W Czarnomorców kraju,
Piękną znałem ja dziewczynę
W baszowskim seraju[2].       4

Sławny koń był w złotym rzędzie[3]
U starego Chana;
Lecz nie było i nie będzie
Nad Guldję Hetmana!       8

Tam to główka! tam to uszko!
Grzywa w drobne kosy!

Gdzie stąpiła lekko nóżką,
Nie strąciła rosy.       12

Kiedy kozak ją pogłaskał,
To jak dziewczę miękła;
A jak Hetman ją pogłaskał,
To przed gankiem klękła.       16

Kiedy pomknął z Zaporoża —
Wichry ostawały,
A za Dnieprem gasła zorza,
A trzy morza grały.       20

Zaco Dnieprze w świecie słyniesz?
Żeś z orlego lasu?!
Kiedy dziś już nie tak płyniesz,
Jak dawnego czasu.       24

Dziś już tylko Ukrainie
Mogiły hetmanią,
Guldja stepem nie popłynie,
Ni sokoły za nią.       28




  1. GULDJA HETMANA. Guldja, arabska klacz dziwnej piękności, najulubieńsza Hetmanowi. Guldja po turecku: róża. A kozak Rzewuskiego twierdził, jakoby od gulania — hulania — Guldją się zwała. (Obj. poety).
  2. w. 4 Seraj, mieszkanie żon sułtanów, chanów, baszów i t. d., strzeżone pilnie przez rzezańców.
  3. w. 5 rząd koński, przybory dla konia, jak siodło, czaprak i t. d. W dawnej Polsce rzędy końskie były przedmiotem przepychu bogatej szlachty





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Wincenty Pol.