Historya Wielkiego Księstwa Poznańskiego (1815–1852)/Kultura Wielkopolska 1830 — 1846/24

<<< Dane tekstu >>>
Autor Stanisław Karwowski
Tytuł Historya Wielkiego Księstwa Poznańskiego (1815–1852)
Część Kultura Wielkopolska 1830—1846
Rozdział Polacy w Berlinie od roku 1844—1847
Wydawca Drukarnia nakładowa Braci Winiewiczów
Data wyd. 1918
Druk Drukarnia nakładowa Braci Winiewiczów
Miejsce wyd. Poznań
Źródło Skany na Commons
Inne Cała Kultura Wielkopolska 1830—1846
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

Polacy w Berlinie od roku 1844—1847.[1]

W owym czasie kilka rodzin polskich przebywało przez zimę w Berlinie, jako to pp. Erazmostwo Stablewscy, J. Czarneccy, Wincentostwo Turnowie, Tertulianostwo Koczorowscy, księstwo Augustostwo Sułkowscy z Rydzyny i inni. Odbywały się u nich przyjęcia większe i mniejsze, a szczególnie odznaczali się gościnnością pp. Stablewscy.
W kamergerychcie pracowali wówczas Roger hr. Raczyński, Ludwik Potworowski i Ksawery Twardowski, w szkole artyleryi byli: K. Brodowski, Władysław Bentkowski, Tadeusz Bieczyński, Włodzimierz Kurnatowski, Nejman, J. Unrug, Ignacy Zakrzewski, J. Czarnecki i Alfred Łubieński z Stawiszyna w Królestwie Polskiem.
Akademików zapisanych było z samego W. Księstwa Poznańskiego około 40, jako to Ed. Bogdański, wcześnie zmarły, Cezar Bogdański, Eugeni Baranowski, Chamski, zmarły później we Francyi, Zygmunt Czarnecki, Wiktor Chełmicki, później sędzia w Gnieźnie, architekci Maryan Cybulski i Jeziorowski, Adam Grabowski, syn generalnego dyrektora Ziemstwa, Krzyżanowski, Nestor Koszutski, Fortunat Jagielski, później profesor matematyki w Ostrowie, Ludwik Jagielski, później redaktor Dziennika Poznańskiego, Lubomęski, Władysław hr. Łubieński z Pudliszek, wcześnie zmarły, Adolf i Kaźmierz Koczorowscy, Antoni Małecki, późniejszy profesor uniwersytetu lwowskiego, Józef hr. Mielżyński, Stanisław i Michał Mycielscy, A. hr. Plater, J. Skrzydlewski, Henryk Szuman, Röhr, który schwytany 1846 roku przez Moskali, odebrał 500 pałek, a jednak przeżył tę katuszę i wróciwszy miał zakład komisowo-handlowy w Gdańsku, J. Wilczyński, wcześnie zmarły, St. Węclewski, Hieronim Zabłocki, Ludwik Żychliński, Karol Szymański, Józef Szafarkiewicz, Karpiński, J. Kosiński, Jan Janiszewski, późniejszy biskup, Aleksy Prusinowski, późniejszy proboszcz w Grodzisku.
Uczęszczało na kursa i kilku innych jeszcze Poznańczyków, jak Kaźmierz Kantak, a wprawiali się w nauki Wawrzyniec hr. Engeström i Zygmunt hr. Grudziński.
Z Prus Zachodnich było 5 akademików: Atanazy Jeżewski, E. Kalkstein, Rybiński, Stefański i Wolski.
Z Królestwa Polskiego byli: Antoni Celiński, Dybka, który w roku 1863 tragiczny miał koniec, Konstanty hr. Łubieński, późniejszy biskup augustowski, brat jego Edward hr. Łubieński, Hoffmajer, Mirecki, Przystański, Karol Ruprecht, Słomczewski, dwaj bracia Górscy, Władysław hr. Potocki, syn Hieronima, Roland, syn generała, Rumocki, Wilczewski, Bardziński, Witold Mniewski.
Z Litwy: Starzyński i dwóch Moraczewskich.
Z Podola: trzech Mańkowskich.
Z Ukrainy: Wydźga.
Z Galicyi: Bronisław Dziadyński i Wisłocki.
Z Krakowa: Szopowicz, kompozytor mazurków.
Z emigracyi: Jan Koźmian i Cypryan Norwid, „artystyczna dusza, pokrywająca wrażenność swą manierą pewną; cichy i smętnego oblicza, rzadko kiedy przemówił dłużej, ale gdy się to zdarzyło, wygłaszał wtenczas w płynnej, ale cichej dykcyi jedną i drugą prawdę z swej piersi, oblekając ją w mglistą szatę, jak gdyby się lękał lub nie chciał odzywać wyraźniej”.
Docentem języków i literatur słowiańskich na uniwersytecie był Wojciech Cybulski.
Miejsca zborne młodych Polaków były dwa, jedno dla krzepienia ducha, drugie dla krzepienia ciała. Pierwsze nazywano Biblioteką. Było to mieszkanie, ze wspólnych najęte składek, opatrzone w bibliotekę, a zamieszkałe zawsze przez jednego z akademików w charakterze urzędowego lokatora stancyi. Tam się schodzono co tydzień na posiedzenia i miewano odczyty, ale akademicy z zaboru rosyjskiego z obawy przed tajną policyą rosyjską odmawiali sobie po większej części udziału w tych posiedzeniach.
Wszyscy Poznańczycy i większa część reszty młodzieży polskiej stołowała się w skromnej traktyerni, Belvedère zwanej, niedaleko opery królewskiej. Obiady były po 60 fenygów.
Młodzież polska w Berlinie odznaczała się statecznością i pilnością. W roku 1844 założyła Towarzystwo bratniej pomocy głównie za staraniem J. Wilczyńskiego.







  1. Żychliński Ludwik. Wspomnienia z czasów uniwersyteckich berlińskich od r. 1844-1847. Dziennik Poznański XXVII, 140 in.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Stanisław Karwowski.