Jaś łakomy
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Jaś łakomy |
Pochodzenie | Bajki i powiastki dla dzieci z celniejszych bajko-pisarzy polskich wybrane |
Wydawca | nakład Ernesta Wilhelma Günthera |
Data wyd. | 1850 |
Miejsce wyd. | Leszno |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Jaś łakomy.
Przychodził Jaś łakomy do kucharza Marka,
I zawsze mu zaglądał do każdego garka.
Nigdy Marek panicza nie mógł upilnować,
Zawsze musiał Jaś skubnąć, albo co skosztować.
Nie raz nawet z paluszka oblizał powidła.
Fe! łakomstwo, jakaż to przywara obrzydła!
Choć łajał Marek Jasia, Jaś nie słuchał Marka;
Ale codzień jak zwykle zaglądał do garka.
Raz kucharz dla czeladzi jagły w garku warzył,
Jaś ich musiał skosztować i język — oparzył.
Nie raz taki przypadek na dobre wychodzi.
Od tego czasu już Jaś do kuchni nie chodzi.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Teofil Stanisław Nowosielski.