Wiérzba
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Wiérzba |
Pochodzenie | Bajki i powiastki dla dzieci z celniejszych bajko-pisarzy polskich wybrane |
Wydawca | nakład Ernesta Wilhelma Günthera |
Data wyd. | 1850 |
Miejsce wyd. | Leszno |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Szkoda, mój tato, że z każdą wiosną
Gruszki na wiérzbie także nie rosną.
Na co chłop wiérzbą drogę wysadza,
Ona na drodze tylko zawadza?
Bardzo się mylisz, mój synku drogi,
Odpowie ojciec: kmiotek ubogi
Wielką ma z wiérzby w domu wygodę.
Z wiérzby przydatne gałązki młode,
Niémi to kmiotek ogrody grodzi,
Kmiotek po witki do wiérzby chodzi,
A potém z witek koszyki plecie,
Lub zgrabne klatki wyrabia w lecie;
Wreszcie na zimę jak braknie drzewa,
Chrustem z wiérzb starych chatę ogrzewa.
Wszak i fujarki, pomnisz zapewnie,
Które na wiosnę grają tak rzewnie,
Pastuszki robią z wiérzby zielonéj,
Potém na sprzedaż niosą do miasta:
Tymczasem wiérzba znowu odrasta,
I pożyteczna latem i wiosną,
Chociaż na wiérzbie gruszki nie rosną.
Gdy kto dwie rzeczy ma do wyboru,
Niechaj nie sądzi nigdy z pozoru....