Jedwabne, kosztowne stroje
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Jedwabne, kosztowne stroje |
Pochodzenie | Krzak dzikiej róży |
Wydawca | Towarzystwo Wydawnicze |
Data wyd. | 1907 |
Druk | W. L. Anczyc i Spółka |
Miejsce wyd. | Lwów |
Tłumacz | Jan Kasprowicz |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Jedwabne, kosztowne stroje,
Me śmiechy wesołe i pieśnie
Miłość mi wzięła jak swoje;
Rozpaczy ręka zbyt wcześnie
Cisami już grób mi osłania:
Taki jest koniec kochania.
Twarz jego piękna, jak nieba,
Gdy kwiat rozwija się młody;
Trzeba-ż uroków twych, trzeba
Temu, co zimny, jak lody?
Miłości-ć on grobem, tam rzeszą
Miłości pielgrzymi spieszą.
Tu rydel mój i motyka,
Śmiertelna tu moja koszula;
Gdy dół mój gotów, niech dzika,
Straszna się burza rozhula!
Zimna położę się w grobie:
Już, wierna miłości, po tobie!
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: William Blake i tłumacza: Jan Kasprowicz.