Miłość (Ołeś, 1913)

<<< Dane tekstu >>>
Autor Ołeksandr Ołeś
Tytuł Miłość
Pochodzenie Antologia współczesnych poetów ukraińskich
Data wyd. 1913
Druk Księgarnia Wilhelma Zukerkandla
Miejsce wyd. Lwów — Złoczów
Tłumacz Sydir Twerdochlib
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
MIŁOŚĆ.

O, nie dziw się, że wieczór tak błękitny…
Że wyjdziesz dziś, to przeczuł wieczór ów, —
Dlatego-to ten wieczór aksamitny
Pożyczył barw od kwietnych lnów…

O, nie dziw się, że zewsząd płyną wonie,
Że mdleją bzy, gdy przejdziesz ścieżką tuż, —
Wszak wieczór ci kwiatami wieńczy skronie,
Dla ciebie bukiet wije z róż.


O, nie dziw się, że tyle gwiazd na niebie,
Że srebrnie lśni przejrzysty nocy kwef, —
Ta jasna noc stroiła się dla ciebie,
Promieniąc strop niebiańskich stref.

Jak tylko ty w alkowę wejdziesz z ganku,
Odświętny blask zagaśnie, zwiędnie bez,
A chmurna noc przepłacze noc do ranku
Rzęsistym deszczem cichych łez…



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Ołeksandr Ołeś i tłumacza: Sydir Twerdochlib.