My też Pastuszkowie
<<< Dane tekstu >>> | |
Tytuł | My też Pastuszkowie |
Pochodzenie | Kantyczki. Kolędy i pastorałki w czasie Świąt Bożego Narodzenia po domach śpiewane z dodatkiem pieśni przygodnych w ciągu roku używanych |
Redaktor | Karol Miarka |
Wydawca | Karol Miarka |
Data wyd. | 1904 |
Miejsce wyd. | Mikołów — Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały dział I |
Indeks stron |
My też Pastuszkowie, nie tylko królowie, * na wozie, na wozie, * Jedziemy z kapelą, niech nas rozweselą, * na mrozie, na mrozie. * Graj, mówi Jezus, Bartku swoje, * stój dziecię, tylko bas wystroję, * I smyczek, i smyczek.
Bartos sobą troska, że nie ma i włoska * Na smyku, na smyku; * A nie myśląc wiele, szast ogon kobyle, * Do szyku, do szyku: * Jak zarznie w swoje szałamaje, * Aż Jezus paluszkami łaje: * Powoli, powoli.
Kuba na swe dudy coraz spojrzy z budy, * Boi się, boi się; * Ale Józef stary porwawszy gańdziary: * Połóż się, połóż się; * Wnet Kuba zaczął grać od ucha, * Aż urwał rękaw u kożucha * Na sobie, na sobie.
Banach choć pijany, zdjąwszy lirę z ściany, * Surmuje, surmuje; * Zagrał po francusku, a Jarosz po chińsku * Tańcuje, tańcuje; * Rzekł Maciek: my nierówno skaczem, * Przeparzył Jarosza korbaczem: * Nie żartuj! nie żartuj!
Stach choć sturbowany, zagra ci w organy: * Jezusku, Jezusku; * Złapał mendel kotów, narobił fagotów * Po włosku, po włosku; * Nuż koty nie w żartowne tony, * Gdyż miały wszczepione w ogony, * Ach rata! ach rata.
Jędrek wlazł do turmy, próbuje swej surmy, * Jak może, jak może; * A Maciek skazuje: niech Jędrzej surmuje * W oborze, oborze; * Cóż czyni Jędrek, chłop mizerny? * Zdjął buty, zrobił z nich waltorny, * Jak umiał, jak umiał.
Wach do swoich basów, przypiął sześć kiełbasów, * Wesoło, wesoło, * Woś na swej oboi, wielkie figle stroi, * Nuż wkoło, nuż wkoło; * Ru ru ru, Wach na swoim basie, * Dil dil dil, Krążel na kiełbasie, * Ha sa sa, ha sa sa.
Mikuła się lęka, na kolana klęka: * Ja prostak, ja prostak. * Dał mu Wach fujarę i przez łeb gańdziarę, * Na szóstak, na szóstak: * Bum, bum, bum, zaczął koncert włoski, * Aż Dziecię brało się za boczki, * Cha, cha, cha, cha, cha, cha.
Bądź zdrów! Panie młody, trzeba iść do trzody * Ścieżeczką, ścieżeczką. * Jezus mruga brewką: daj im miód z konewką, * I z beczką, i z beczką. * Dziękują Panięciu pastuchy, * Nalawszy po gardła swe brzuchy, * Chwała Tobie Panie!