Nędznicy/Część piąta/Księga pierwsza/VIII

<<< Dane tekstu >>>
Autor Victor Hugo
Tytuł Nędznicy
Wydawca Księgarnia S. Bukowieckiego
Data wyd. 1900
Druk W. Dunin
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz anonimowy
Tytuł orygin. Les Misérables
Źródło Skany na Commons
Inne Cała powieść
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
VIII.
Strzał, który nie chybia celu, a nikogo nie zabija.

Ogień oblegających nie ustawał. Strzały armatnie i z zręcznej broni kolejno następowały po sobie, nie wielkie czyniąc spustoszenia. Najwięcej ucierpiała facjata Koryntu. Okna pierwszego piętra i poddasza dziurawione kulami i kartaczami, powoli się rozpadały. Oblegani musieli się cofnąć z okien.
W czasie bitwy intrygują się jak na balu. Prawdopodobnie milczenie reduty zaczęło niepokoić oblegających i budzić obawę jakiej niespodzianki; uczuli więc potrzebę przekonać się, co się dzieje za tą kupą kamieni, za tym niezdobytym wałem, który nieczule przyjmował pociski, nie odpowiadając na nie. Powstańcy spostrzegli nagle kask błyszczący w słońcu na dachu sąsiednim. Strażak siedział na kominie i zdawał się odbywać wartę. Spojrzenie jego zanurzyło się w barykadzie.
— A to niebezpieczny strażnik — rzekł Enjolras.
Jan Valjean oddał dubeltówkę, ale miał swój karabin.
Nie rzekłszy słowa zmierzył do strażaka i w sekundę potem kask przestrzelony kulą, spadł z łoskotem na ulicę. Przestraszony żołnierz zniknął.
Drugi spostrzegacz zajął jego miejsce. Był nim oficer. Jan Valjean nabił karabin, zmierzył do nowoprzybyłego i kask oficera spadł za kaskiem żołnierza. Tym razem zrozumiano przestrogę. Nikt się nie ukazał na dachu.
— Dlaczego nie zabiłeś pan tego człowieka? — zapytał Bossuet Jana Valjean.
Jan Valjean nie odpowiedział.
Bossuet szepnął do ucha Combeferra:
— Nie odpowiedział na moje zapytanie.







Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Victor Hugo i tłumacza: anonimowy.