Na stepach/IV. Kwiatek

<<< Dane tekstu >>>
Autor Gustaw Zieliński
Tytuł Na stepach. IV
Podtytuł Kwiatek
Pochodzenie Poezye Gustawa Zielińskiego Tom I cykl Drobne wiersze, w młodości pisane
Wydawca Własność i wydanie rodziny
Data wyd. 1901
Druk S. Buszczyński
Miejsce wyd. Toruń
Źródło skany na Commons
Inne Cały cykl Na stepach
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały tom I
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
IV.
KWIATEK.


Ja

Z kąd kwiatku w tak dzikiej zjawiłeś się stronie?
Tu ciebie sam oddech zabije lodowy;
Z kąd powiedz, z kąd wziąłeś, te farby, te wonie
Tak różne od braci stepowej?

Kwiatek.

Z dalekich wybrzeży, z cieplejszej krainy,
Porwała mnie burza i skrzydłem swem lotnem,
Przeniosłszy przez błonia, ogrody, doliny,
Rzuciła na stepie samotnym.

Mnie w domku rodzinnym kołysał koleją
To złoty motylek, to zefiru tchnienie;
A teraz sam jeden ja walczę z zawieją,
Przez puste szumiącą przestrzenie.

Tu, chwasty mnie głuszą, a trawy wysoko,
Gęstem się nademną spajają sklepieniem;
Ja trawy przebijam, by zwrócić me oko
Za słońca ostatnim promieniem.


Tu, stepów murawa jest moją pościelą,
Ranek mnie nie wita rosą, ale szronem,
A krople sperlone już wcześnie się bielą
Na czole, ku ziemi schylonem.

I czuję, — jak coraz gwiazdki moje bledną,
Schną listki, padają; wiatr rwie ich i pędzi...
O! jeśli tu zginę!... życzenie mam jedno,
Niech w twojej nie zwiędnę pamięci.
1837 r.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Gustaw Zieliński.