Najnowsza kuchnia/Leguminy gorące i zimne/Wyborne baby parzone
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Najnowsza kuchnia |
Rozdział | Leguminy gorące i zimne |
Wydawca | Gebethner i Wolff |
Data wyd. | 1903 |
Druk | W. L. Anczyc i Spółka |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały rozdział Cały tekst |
Indeks stron |
138. Wyborne baby parzone. Dwa funty suchej przesianej mąki zaparzyć kwartą gotującego się mleka i dobrze rozetrzeć aby grudek nie było, wlać pół funta drożdży rozpuszczonych w szklance letniego mleka a wymieszawszy dobrze, nakryć i postawić w ciepłem miejscu, aby podrosło. Tymczasem rozbić kopę żółtek z dwoma funtami pudru, wlać je do rozczynu skoro tylko się ruszy, dodać 2 łuty utłuczonych gorzkich migdałów, 4 łuty drobno pokrajanych słodkich, trochę tartej skórki pomarańczowej i kto chce, kieliszek araku – wsypać jeszcze mąki 3–4 funtów, dolewając potrochu mleka; wybijać ciasto dobre pół godziny, wreszcie wlać trzy funty sklarowanego masła, wymieszać i wybijać ciasto ręką, dopóki pęcherzyki pokazywać się nie zaczną, zresztą wybijać jak najdłużej, aby ciasto było lekkie i pulchne. Potem postawić rondel z ciastem w cieple, a gdy wyrośnie, nakładać w formy lub rondle masłem wysmarowane, nie więcej jak mniejszą połowę, ustawić je w ciepłem miejscu, a gdy wyrosną należycie, upiec w niezbyt gorącym piecu. Z tej proporcyi są 4 duże baby. Ciasto na baby parzone powinno być tęższe od bab zwyczajnych, gdyż inaczej łatwiej opada.