O Suzinie
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | O Suzinie |
Pochodzenie | Śpiewnik historyczny |
Wydawca | Gebethner i Wolff |
Data wyd. | 1919 |
Druk | W. L. Anczyc i S-ka |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
(1863).
Artylerja z armat wali,
Służy Suzin u Moskali,
Służy Suzin, Litwin z rodu,
Co go chwycił wróg za młodu.
Do kadetów go chwycili,
Na kadeta wychowali,
Ale Suzin czegoś tęskni,
Czegoś stroni od Moskali.
Pola, bory, dom, rodzina,
Jakby przez sen je wspomina —
Nieraz czoło się zamroczy,
Nieraz we łzach staną oczy!
Ej, Moskalu, trzymajże go!
Nie daj mu z Lachami w bitwę!
Bo przypomni kraj ojczysty,
Bo przypomni ród i Litwę.
— — — — — — — — —
Artylerja z armat wali...
Służy Suzin u Moskali,
I na Litwę z wojskiem idzie —
Taki rozkaz mu wydali.
A na Litwie kosy dzwonią,
Naród stoi tam pod bronią,
Witoldowa Pogoń wieje,
Echem boju huczą knieje.
Czuje Suzin nowe życie...
Czuje nowe serca bicie...
Moskiewski go mundur gniecie,
— Toć on Litwy prawe dziecię!
— — — — — — — — — —
Artylerja z armat wali...
Uciekł Suzin od Moskali...
Zrzucił mundur oficera,
Kosynierów oddział zbiera.
Zebrał, runął w imię Boga,
W Balwierzyskach pobił wroga
I za młodość swą odpłacił,
Co ją w Moskwy służbie — stracił!
Z Balwierzyszek pod Straciszki,
Na moskiewskie szedł opryszki,
A czerwcowe słońce grzało,
W jasnych kosach się migało.
I stanęła garstka mała...
A tam Moskwa się rozlała,
Aż po nieba gdzieś krawędzie...
Widzi Suzin, że źle będzie.
Stanął, spojrzał w pole bitwy,
Wszystkie krzywdy wspomniał Litwy
Chwycił kosę — za mną! — krzyknął —
I w bojowym pyle zniknął.
— — — — — — — — — — —
Artylerja z armat wali...
Poległ Suzin od Moskali.
Ale w Litwy się pamięci
Imię jego — wiecznie święci!