On chytry wąż mową gładką
<<< Dane tekstu >>> | |
Tytuł | On chytry wąż mową gładką |
Pochodzenie | Kantyczki. Kolędy i pastorałki w czasie Świąt Bożego Narodzenia po domach śpiewane z dodatkiem pieśni przygodnych w ciągu roku używanych |
Redaktor | Karol Miarka |
Wydawca | Karol Miarka |
Data wyd. | 1904 |
Miejsce wyd. | Mikołów — Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały dział I |
Indeks stron |
On chytry wąż mową gładką zaraził wnet Adama, przodka swego plemienia.
Bóg się narodził, aby odkupił człowieka mizernego * Od czarta przeklętego.
Ten wąż stąpił, aby zaraził Adama ojca twego, * Prowadząc go do złego.
Ewa usłyszała, jabłko urwała, podała Adamowi, * Przywiodła ku grzechowi.
Dam ja tobie mężu dobry takowe smaczne jabłko, * Że będziesz wiedział wszystko.
O nędzna Ewo! o mizerna Ewo! cóżeś to uczyniła? * Wszystekeś świat zdradziła.
Bóg się ozwał Adamowi: żem ja zakazał tobie, * Niechaj jabłka na drzewie.
Tyś niewiasty usłuchawszy, nie bojaźń twoja była, * Gdyć Ewa jabłko dała?
W rajuś miała, coś jeno chciała; rozkoszyś zażywała, * Boś wszystkiego dość miała.
A cóżeś mało miała, żeś zażywała owocu bronionego, * Mając dość wszystkiego?
Uczesałaś się, przymuskałaś się; chodziłaś jak łąteczka, * A nigdy bez wianeczka.
Bogaś wzgardziła, raj opuściła, niebogo nieboraczko, * Zapłaczesz sobie oczko.
Uszargana, uchlastana, nie kiedy będziesz chciała, * Robić będziesz musiała.
Już cię Adam będzie budzić i kijem dobrze cucić, * Niebogo nieboraczko, zapłaczesz sobie oczko.
Zdejm maleny, pójdź do kądziele, * Niebogo nieboraczko, zapłaczesz sobie oczko.
Zdejm forboty, pójdź do roboty, * Niebogo, nieboraczko, zapłaczesz sobie oczko.
Weźmij motyczkę, także przęśliczkę; * Zarabiaj sobie chleba, boć go Bóg nie da z nieba.