<<< Dane tekstu >>>
Autor Władysław Tarnowski
Tytuł Orli szlak
Pochodzenie Poezye Studenta Tom III
cykl Z piosnek ślepego lirnika
Wydawca F. A. Brockhaus
Data wyd. 1865
Druk F. A. Brockhaus
Miejsce wyd. Lipsk
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tom III
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


ORLI SZLAK.

Leciał, leciał , orzeł siry
       Nad cmentarze, nad kurhany
Przez chmur czarne szumiąc kiry
       Pruł pęd wichrów rozuzdany...
Leciał wyżej, wyżej – wyżej –
       Witać słońca ranny świt
Nieba bliżej, coraz bliżej
       Siadł na śnieżnej skały szczyt!
Leciał, leciał orzeł siry
       Po nad bory, skały, rzeki,
Nad wsie miasta, nad fal wiry,
       W lot swobodny, w lot daleki…
Wśród błękitów sam żeglował,
       Krzykiem witał słońca świt,

Tęskne skrzydła rozkrzyżował,
Siadł na suchy dębu szczyt –
Leciał, szumiał orzeł siry,
Po nad grody, świat szeroki,
Jak nasienie pieśni z liry,
Tęskniąc w jasne zórz obłoki...
Aż na krzyżu siadł nad drogą,
Wzruszon [1] patrzał na skał szczyt,
Czuł, co orły uczuć mogą,
Gdy miał błysnąć słońca świt!...
Ha! w krzyk dziki pierś wrzasła
I uderzył w lot skrzydłami,
A pobytem swego hasła
Jął się wzbijać nad górami...
Szumiał – chyżej – coraz chyżej,
Witaj, witaj, orle życie!
Coraz wyżej – coraz wyżej –
Aż rozpłynął się w błękicie!...






  1. Przypis własny Wikiźródeł W druku „Wrzuszon” ale to literówka od wzruszon.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Władysław Tarnowski.