P. J. Szafarzyka słowiański narodopis/Dodatki/II/XII

<<< Dane tekstu >>>
Autor Pavel Jozef Šafárik
Tytuł P. J. Szafarzyka słowiański narodopis
Wydawca Zygmunt Schletter
Data wyd. 1843
Miejsce wyd. Wrocław
Tłumacz Piotr Dahlmann
Tytuł orygin. Slovanský národopis
Źródło Skany na Commons
Inne Cały dodatek II
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


XII. GÓRNO-ŁUŻYSKIE

(Z Haupta i Smolera.)

1.

„Dobry weczor, macjerka!
Dże je wasza dżowcziczka?“
„„Moja dżowka domach njej’,
Wana je mi wumrjeła.““
Hólczik zawróci konika,
Rajtowasze na keŕchow.
Tsikróć keŕchow wobrajtwa!
Na jej rówczku pozasta.
„Szta sy mi ty cziniła,
Zo sy mi ty wumrjeła?“
„„Sztoda na tym swjeci cu?
Wszitcy ludżo na mnje su.““
Hólczik zawróci konika,
Rajtowasze zasy precz.
Konik wjeslje zaskaka,
Hólczik zrudnje zaplaka.
„„Njepłacz, niepłacz, luby mój!
Szak je swjeci holcow dosć““
„Holców je drje swjeci dosć,
Ale żana, kajż ty bje!“


2.

Hołbik dwje bjełej nóżcy ma,
Hólczik dwje rjanej lubcy ma.
Dyż won z tej jenej ryczesze,
Da so ta druha ’njewasze.
„Nje’njewaj so ty, holeczo!
Szak tebe ja tejż lubo mam.“
„„Wo tajku lubosć njerodżu,
Dyż tebe sama njekrydnu.““
A ’załoj staj so za ruczku,
A wiedłoj staj so pszez łuczku.
Do pół staj łuczki njepśiszłoj,
A dwaj staj ’rodaj nadejszłoj.
„Njetk’lej mi powjez, holeczo,
Kotrymź ty ’rodżi bydlić ’cejsz?”
„„Bydlu, moj luby, kotrymż je,
Sym li jenoż pśec’ pśi tebi!““






XII. GÓRNO-ŁUŻYSKIE.

(Z Haupta i Smolera.)

1.

„Dobry wieczór, matula!
Gdzie jest wasza dziewula?“
„„Méj dziewuchy niema doma,
Odumarła mnie juz ona.““
Chłopiec tuż konika skręci,
I na smętarz pędzi.
Trzykroć smętarz objeżdża wkoło,
Nad jéj grobem schyla czoło.
„Cóżeś mi ty uczyniła,
Żeś mi zmarła, moja miła?“
„„Cóż mi po tym życia trudzie?
Na mnie wszyscy warli ludzie.““
Chłopiec zwróci konia wstecz,
Ze smętarza jedzie precz.
Konik dziarsko zaskakał,
Chłopiec rzewnie zapłakał.
„„Nie płacz, nie płacz, moje życie!
Dziéwek dosyć jest na świecie!““
„Jestcić dziéwek w świecie siła,
Ale żadna, jak tyś była!“


2.

Gołąb’ ma dwie białe nóżki,
Chłopiec dwie raźne dziewuszki.
Jak do jednéj się odzywa,
Druga się na niego gniéwa.
„Nie gniewaj się, moje dziéwczę!
Ja i ciebie kocham przecie!“
„„Ja o taką miłość nie stoję,
Gdy twe serce nie całkiem moje.““
I pobrali się za rączkę,
Prowadzili się przez łączkę.
Do pół łączki ledwo przyszli,
Do dwóch pięknych zamków doszli.
„Powiédzże mi teraz dziéwczę,
W którym zamku miészkać chcesz?“
„„Będę, w którym chcesz, mieszkała,
Bylem ciebie oglądała!““







Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Pavel Jozef Šafárik i tłumacza: Piotr Dahlman.