Pożegnanie Klefta
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Pożegnanie Klefta |
Pochodzenie | Poezye Alexandra Chodźki |
Data wyd. | 1833 |
Druk | Nowa Drukarnia Pompejusza i Spółki |
Miejsce wyd. | Poznań |
Tłumacz | Aleksander Chodźko |
Pochodzenie oryginalne | Chants populaires de la Grèce moderne |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Pobierz jako: EPUB • PDF • MOBI Cały zbiór |
Indeks stron |
POŻEGNANIE KLEFTA.
(Τελευταῖος ἀποχαιρετισμὀς τοῦ Κλεφτου.)
Kleft raniony śmiertelnie, przychodzi s towarzyszem nad brzeg potoku i nieczując już w sobie siły dostatecznéj do przepłynienia go, daje towarzyszowi ostatnie zlecenia.
„Bądź zdrów! płyń błogi do drugiego brzegu.
Twém wiosłem ręka, twoim stérem szyja,
Twoją łodzią pierś; gdy święta Marija
I Chrystus w trudnym wspomogą cię biegu,
Gdy cało staniesz, gdzie nasz smug roskwita
I gdzieśmy ja, ty i Tombra i Flora,
Dwie tłuste sarny piekli zawczora;
Gdy który z naszych o mnie się zapyta,
Nie mów o moich ranach, o mym zgonie,
Powiedz im tylko, że gdzieś w cudzéj stronie,
Gdzieś za górami, gdzieś za morzami,
Poiąiem żonę, niechcąc żyć z wami,
Zimną, ponurą, ale nie płochą;
Że mi kamienie odtąd szwagrami,
Że mi surowa ziemia macochą“
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: anonimowy i tłumacza: Aleksander Chodźko.