Pożegnanie jaskółek

<<< Dane tekstu >>>
Autor Marian Gawalewicz
Tytuł Pożegnanie jaskółek
Pochodzenie Poezye, część III
– Kalejdoskop
Wydawca Księgarnia J. K. Żupańskiego & K. J. Heumanna
Data wyd. 1889
Druk Drukarnia Związkowa
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Cała część III
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Pożegnanie jaskółek.



Ż

Żegnajcie jaskółki!.. czas blizki rozstania,
Daleko do celu, daleko —
Już jesień was z letniéj gościny wygania,
Więc lećcie pod Bożą opieką!...


∗                ∗

Przed wami pustynie, i morza, i góry —
Spoczynek nie rychło was czeka.

Żegnajcie jaskółki, pieszczochy natury,
Skrzydlata ty dróżbo człowieka!


∗                ∗

Tu zima wnet spadnie, i śniegi, i grudnie,
I ciężkie się chmury przywloką —
Tam niebo jaśniejsze, cieplejsze południe
I słońce weselsze ma oko....


∗                ∗

Tu jakby wpatrzone wciąż w ziemską niedolę,
Pod rzęsą łzę miało rok cały,
I chmurę zadumy posępnéj na czole —
A uśmiech, jak z musu, niestały....


∗                ∗

Wy lećcie swobodne! — nam strzecha rodzima
Wystarcza za nieba lazury —
U ognisk domowych nie straszy nas zima,
Ni wicher z północy ponury.


∗                ∗

I chociaż się niebo nad nami zachmurzy,
Choć śniegi świat w koło zawieją —

My strzechy pilnujem od wichru i burzy —
I krzepim się wiosny nadzieją.


∗                ∗

Więc lećcie spokojne o gniazda tu wasze —
Z powrotem będziemy wam radzi,
Gdy, wiosnę przynosząc, spadniecie w poddasze —
A teraz.... niech Pan Bóg prowadzi!





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Marian Gawalewicz.