<<< Dane tekstu >>>
Autor Jean de La Fontaine
Tytuł Pogrzeb Lwicy
Pochodzenie Bajki
Księga ósma
Wydawca Jan Noskowski
Data wyd. 1876
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Władysław Noskowski
Źródło Skany na Commons
Inne Cała Księga ósma
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


BAJKA  XIV.
POGRZEB LWICY.

Najmilsza jego Lwiej Mości,
Wszech puszcz i lasów dziedzica
Dostojna małżonka, Lwica,
Przeniosła się do wieczności.
Mistrz obrzędów, Lampart rodem,
Zatrudnił się tejże doby
Smutnym pogrzebu obchodem
I przepisaniem żałoby.

Wyprawił zatem sztafety,
By w każdym państwa zakątku
Przerwać igrzyska, bankiety,
I pilnować, czy w porządku
Żałość objawia się wszędzie;
Zaś nieurzędową drogą
Oznajmić, że w tym obrzędzie
Wszyscy uczestniczyć mogą;
Że nawet, przyboczna rada
Uchwaliła, iż wypada
Aby, bez żadnej różnicy,
Dygnitarze, urzędnicy,
Nawet cywilne osoby
I każdy, kto tylko może,
W dowód powszechnej żałoby
Stawił się na króla dworze
Z licem smutnem, w grubej czerni;
I, ażeby wszyscy wierni,
Nie tłumiąc serca popędów,
Na hasło mistrza obrzędów
Spuścili na kwintę nosy
I ryczeli w niebogłosy.
Raz, dwa, trzy! Na głos komendy
Łzy polały się potokiem,
Pisk, jęk rozlega się wszędy;
Jeleń tylko (co za śmiałość!)
Stał na boku, suchem okiem
Patrząc na ogólną żałość.

Nic dziwnego: dotąd przecie
Był w żałobie po swej łani,
Którą rok temu, w pasztecie
Zjadła Najjaśniejsza Pani.
Dostrzegli go Lwa siepacze:
«Co to jest? Jeleń nie płacze!
Nie płacze? śmieje się zatem!»
O taki grzech oskarżony
Staje przed Lwa majestatem.
«Jak śmiesz, Król pyta zgorszony,
Na pogrzebie mojej żony
Weselić się? wyznaj szczerze,
A potem, zuchwałe zwierzę,
Pójdziesz na całopalenie,
Przebłagać nieboszczki cienie.
— Królu, rzekł Jeleń z ukłonem,
Mogęż się trapić jej zgonem,
Płakać i wzdychać boleśnie
Po tem, co widziałem we śnie?
Najjaśniejsza twoja żona
Ukazać mi się raczyła:
Nieśmiertelności korona
Z tęczowych blasków spleciona
Jej skroń dostojną wieńczyła.
«O wierny i wielce miły!
«Nie płacz (te słowa jej były)
«Nie płacz nad zwłoki mojemi;
«Idź, i opowiedz Królowi,

«Dworowi, i narodowi,
«I ogłoś po całej ziemi,
«Że twa Królowa, po zgonie,
«W Olimpie siadła na tronie,
«Pomiędzy nieśmiertelnemi.
«Niech ta wieść ukoi żale
«I przerwie wszelkie rozpacze,
«Bo łzy, westchnienia i płacze
«Ujmę czynią mojej chwale.»
— Cud! zawołali dworzanie,
Nie płacz, Najjaśniejszy Panie!»
Tak Jeleń ocalił życie
Gladkiem pochlebstwem, a przytem
Wynagrodzony sowicie,
Został Króla faworytem.
Bowiem ten w dworaków tłumie
Zyska górę nad drugiemi,
Kto słówkami jedwabnemi
Dumę władcy łechtać umie.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Jean de La Fontaine i tłumacza: Władysław Noskowski.