Potrawy z ryb/Pasztet z sandacza
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Potrawy z ryb |
Wydawca | Towarzystwo Wydawnicze „BLUSZCZ“ |
Data wyd. | 1929 |
Druk | Zakł. Graf. Tow. Wyd. „BLUSZCZ“ |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
14. PASZTET Z SANDACZA. Zrobić ciasto francuskie, siekane lub wprost tylko kruche z czterdziestu deka mąki i odpowiedniej ilości masła. Zastudzić, rozwałkować jak najcieniej, połowę ułożyć na metalowym półmisku, drugą pozostawić na przykrycie. Półtora kilo sandacza oczyszczonego i posolonego, jak zwykle, pokrajać na dzwonka, odrzucając grubsze ości i głowę. Ości te i głowę zostawić na smak do sosu. Ugotować uprzednio pół kilo szparagów, pokrajanych w kostkę, lub sporą główkę kalafjora, trzy czy cztery jaja, i usmażyć kilkanaście młodych grzybków albo pieczarek. Na wyłożonym ciastem półmisku układać kawałki ryby, przekładając temi dodatkami, przyczem jaja i kalafjor należy podzielić na części. Jeśli mamy kilkanaście szyjek rakowych układamy je także. Pokryć ciastem pozostałem, posmarować żółtkiem i wstawić w dobrze gorący piec na pół godziny. Gdyby się pasztet zanadto rumienił, przykryć zmoczonym papierem. Tymczasem przyrządzić sos. Zasmażyć na biało łyżkę masła i łyżkę mąki, rozprowadzić potem szklanką zimnego smaku, wygotowanego z ości z włoszczyzną, wcisnąć sok z całej cytryny i dodać trochę startej z niej skórki. Trochą ostudzonego sosu rozbić dwa żółtka, wlać do sosu i ubijać trzepaczką, uważając, aby sos zgęstniał, lecz się nie zagotował. Nakoniec wlać do sosu kieliszek białego wina i włożyć łyżeczkę najlepszego masła, odrobinę białego pieprzu i podać w sosjerce do pasztetu.