Powieść u nas przed trzystu laty

<<< Dane tekstu >>>
Autor Stanisław Ptaszycki
Tytuł Powieść u nas przed trzystu laty
Podtytuł (Notatka bibljograficzna)
Pochodzenie Upominek. Książka zbiorowa na cześć Elizy Orzeszkowej (1866-1891)
Wydawca G. Gebethner i Spółka, Br. Rymowicz
Data wyd. 1893
Druk W. L. Anczyc i Spółka
Miejsce wyd. Kraków – Petersburg
Źródło Skany na Commons
Inne Cała część II
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
POWIEŚĆ U NAS PRZED TRZYSTU LATY.
(NOTATKA BIBLJOGRAFICZNA).


Chcesz godnie trzymać berło krytyki w prawicy,
Szukaj ziarna i w plewach, nie plewy w pszenicy.
Bis. S. A. Krasiński.

Znanem jest dobrze twierdzenie Schlossera, że dzieje narodu można napisać na podstawie jego powieści. Dziś tak u nas, jak gdzieindziej, powieść góruje nad innemi rodzajami literatury i trzyma prym w całej literaturze nadobnej. Dziś i my oddajemy pierwszeństwo temu rodzajowi literatury. Powieść i u nas mile jest widzianą, nietylko pod strzechą dworków wiejskich, lecz wciska się i do eleganckich buduarów i jest tematem studjów mężów wielkiej nauki.
Powieść i u nas może być zwierciadłem naszego rozwoju umysłowego; według tego co czytamy, mogą i inni nas ocenić. Choćby już z tych względów, należałoby zrobić przegląd, nietylko tego, co czytamy dziś, lecz i tego, co zajmowało naszych pra-pra-dziadów. Taki przegląd wielceby nam pomógł do ułożenia prawdziwego obrazu naszej przeszłości. Dotąd jednak nie mamy, nietylko dziejów całkowitego rozwoju powieści naszej, lecz nie wiemy dokładnie od czego rozpoczęła się u nas literatura powieściowa, nie mamy już nie oceny ale choćby dokładnego spisu tych powieści, które się u nas zjawiły w zaraniu rozkwitu literatury. Praca ta wielce jest utrudnioną z powodu niezwykłej rzadkości drukowanych powieści z wieku XVI.
Dla odczytania tej lub owej powieści trzeba jeździć od jednej bibljoteki do drugiej i korzystać nietylko z uprzejmych względów bibljotek publicznych, lecz i z gościnności właścicieli zbiorów prywatnych. Zamierzając dać kiedyś szczegółowy przegląd starej powieści naszej, obecnie podajemy tu krótką notatkę o tych utworach wieku XVI, które udało nam się zebrać i przejrzeć; wyrażamy przytem wielką wdzięczność właścicielom tych białych kruków za uprzejmość okazaną nam podczas korzystania ze zbiorów.
Kiedy na początku XVI wieku drukarz Hieronim Wietor do Polski przybył i według własnych słów umyślił księgi polskie wybijać, litery i wszystkie potrzeby ku pisaniu zgotował, zamyślił wtedy naprzód wybijać coś krotochwilnego i wydał „śmiesznego a krotochwilnego Marchołta gadanie“, które na polski z łaciny przełożył Jan Bakałarz z Koszyczek. Wydawca nie szczędził nakładu, ozdobił książeczkę drzeworytami, których klocki dochowały się do naszych czasów w bibljotece Jagiellońskiej. Powieść ta bardzo się podobała spółczesnym, została rozchwytaną o tyle, że z dwóch wydań doszło do nas tylko kilka kart i te są własnością prywatną prof. J. Przyborowskiego w W arszawie i p. Górskiego w Wilnie. W roku 1876 staraniem Dra Celichowskiego fragmenty te zostały wydane w przedruku homograficznym w Poznaniu.
Po wydaniu w roku 1521 krotochwilnego Marchołta, Wietor przygotował do druku w r. 1524 powieść dydaktyczną w przekładzie z czeskiego p. t. Fortuny i cnoty różność w historji o niektórym młodzieńcu opowiedziana. Do czasów naszych dochował się jedyny egzemplarz tej powieści w bibljotece Kórnickiej według którego w roku 1889 przedrukowaliśmy ją w Krakowie.
Dwa te nie wielkie co do swej objętości wydania były próbą drukarza, jakiego powodzenia doznają utwory podobnej treści. W tymże czasie w przekładzie Jana z Koszyczek tenże Wietor wydał Historję o siedmiu mędrcach, znaną przedtem w oryginale łacińskim w druku i w licznych odpisach. Pierwsze wydanie miało tytuł: Historja o Poncjanie, cesarzu rzymskim.
Nam się nie dało odnaleść ani jednego egzemplarza wydania pierwszego. Dr. Estreicher miał wiadomość, że egzemplarz dochował się w bibljotece p. Zielińskiego w Skępem, lecz już w 1888 roku Dr. Kętrzyński go tam nie znalazł. Dziełko to znanem też jest z licznych przedruków, powtarzających się aż do naszych czasów w wydaniach ludowych. Jest to zbiór nowelek, powiązanych jedną przewodnią myślą.
„Historja o siedmiu m ędrcach“ z polskiego została przełożoną w wieku XVI na język ruski.
Największem powodzeniem w wiekach średnich cieszył się zbiór powieści, znanych pod nazwą ogólną: Historje Rzymskie (Gesta romanorum). U nas łacińskie odpisy były bardzo liczne, a przekład polski zjawił się przed rokiem 1551, o czem dowiadujemy się ze spisu dzieł, pozostałych po śmierci Unglerowej. Pierwotnego wydania dotąd nie udało się odnaleść. Znamy liczne przedruki późniejsze. Układ polski jest zupełnie niezależnym od łacińskiego, niemieckiego i czeskiego. Kiedy niemieckie i czeskie przekłady mają po 111 powieści, a łacińskie zbiory do 283, w polskim układzie mamy tylko 39 powieści. Według polskiej redakcji dokonanym został przekład ruski. Prawie każda powieść kończy się wykładem moralnym, a każdy rozdział zawiera w sobie powieść, która ma służyć za przykład moralnej tezy, postawionej w tytule.
Powieści rycerskie nie były obce literaturze polskiej. Znany Marcin Siennik przełożył z niemieckiego Historję o pięknej Meluzynie i wydał ją w roku 1569. Historja ta przedrukowaną była niejednokrotnie, nietylko w XVI lecz w XVII i XVIII wieku, i jeszcze w nasze czasy jest u ludu wielce poczytną. Obok Meluzyny zjawiła się w XVI w. historja o Magielonie, królewnie neapolitańskiej. Powieść o Magielonie najpierw była wydaną przed rokiem 1490 po francusku, po niemiecku w 1535 roku, następnie w roku 1565 po czesku, nareszcie po polsku, a z polskiego tłómaczenia dokonano przekładu na język ruski. Do tegoż cyklu należy Historja o cesarzu rzymskim Ottonie, który wypędził żonę swą z dwoma synami na puszczę z namowy matki swej. Historji tej nie znamy w wydaniu z wieku XVI; zważając jednak, że przekład ruski, dokonany z polskiego, pochodzi z początku wieku XVII, musimy ten utwór zaliczyć do powieści wieku XVI. Historja o Ottonie znaną jest jeszcze pod tytułem: „Historja wielce prawdziwa o Francu czyli Florencu, królewiczu francuskim“, a to ją zbliża z wydaną w Paryżu w roku 1560 „L’histoire de Florent et Lyon enfants de l’empereur de Rome“. Razem z powieścią o Ottonie wydaną była powieść o hrabinie Altdorfskiej, która w jednym porodzie dwunastu synów porodziła. Marcin Bielski w swojej Kronice świata (1551) powtórzył z Boguchwała Powieść o Walterze i Helgmundzie.
Z powieści historycznych największe powodzenie miała Historja o żywocie i sprawach Aleksandra Macedońskiego, wydana po raz pierwszy w roku 1550. Jest to przekład z czeskiego, bardzo rozpowszechniony w łacińskiej przeróbce historji t. zw. „de proeliis“ Aleksandra, historja ta przełożoną była w roku 1510 i rękopism jest własnością bibljoteki prywatnej w Warszawie. Pierwsze wydanie posiada bibljoteka główna w Warszawie. Mniej była znaną Historja o zburzeniu miasta Trojańskiego, przełożona z łacińskiego, układu Gwidona Kolumny, bardzo często napotykającego się w odpisach łacińskich, zrobionych w Polsce. Wydanie z roku 1597 posiadają bibljoteki Jagielońska i Petersburska.
Powieścią krotochwilną i dydaktyczną rozpoczęło się drukarstwo polskie. Powieść rycerska i historyczna miała wielu zwolenników i bardzo długo była niezmiernie poczytną. Ilością tytułów przewyższa jednak te rodzaje powieść z charakterem nowelli, nadanym jej przez Boccacia. Egzemplarze tych powieści są bardzo rzadkie, co świadczy, że były czytane i rozchwytywane. Nie musiały jednak być zbyt pożądane przez czytelników, gdyż mało spotykamy wydań powtórzonych. Z przeróbek Boccacia znaną jest powieść o Gryzelh. Petrarcha nowellę tę przerobił po łacinie, a mnich zakonu św. Augustyna, Jakób Filip Foresti Bergamensis wydał ją w roku 1497 w Ferrarze. Z tego wydania powstał przekład polski, jak o tem świadczy tłómacz. Egzemplarz wydania pierwszego dochował się w bibljotece petersburskiej. Później Morsztyn w Antypastach małżeńskich obok historji o Banialuce, Galerynie, podał i historję o Gryzeldzie, lecz dał jej tytuł: Historja o Przemysławie książęciu oswiecimskim i o Cecylji małżonki jego dziwnej stateczności.
Przeróbką Boccacia jest Historja o Barnabaszu, której wydanie z roku 1588 podaje Index liberorum prohibitorum z roku 1603; powtórnie wydaną była w roku 1615 i wydawca w dedykacji Katarzynie Amendzinej Olborniczce Olkuskiej mówi: „Ja gdy ta historja do rąk moich przyszła, która już dawno przed tym na świat była wyszła, jednak, iż jej już w kramiech nie było, i znaku nie stało. Wydać mi ją zaś na świat teraz świeżo zdało“. Treścią tej historji jest opowiadanie, jak jeden kupiec założył się z drugim o cnotę swej żony, w której obronie stanął, gdy się z sobą powaśnili. „Jak to rzeczy dziwne, a prawie wątpliwe, żeby żony kupieckie miały być cnotliwe“. Ze szkoły Boccacia pochodzi powieść Eneasza Sylwiusza (papież Pius II), przełożona na polski przez Krzysztofa Goliasza p. t. Historja piękna o miłości Euziala z Lukrecją. Autor opowiada w niej przygodę prawdziwą, którą miał kanclerz cesarski Kacper Szlich w czasie pobytu swego wraz z cesarzem w Sienie. Powieść ta całkiem jest nieznaną w historji literatury naszej. Wydania jej niezmiernie są rzadkie. Jeden egzemplarz kompletny odnalazłem w bibljotece hr. Czarneckiego w Poznańskiem; drugi, zdefektowany, wyszukał Dr. Erzepki z Poznania w bibljotece wrocławskiej.
W roku 1564 Wierzbięta wydał w wierszowym przekładzie z łacińskiego powieść pod tytułem: Historja bardzo cudna a przyjaźni o uprzejmej miłości Tytusa z Giżypusem przez Jana Stoka Wąchowczyka. Treścią je st niezwykła przyjaźń dwóch, młodzianów, z których jeden dla przyjaźni odstąpił drugiemu swej narzeczonej, ten zaś znów, widząc, że przyjaciel ma niesprawiedliwie być śmiercią karany za zabójstwo, wziął winę na siebie. Widząc takie poświęcenie przyjaciela, winowajca wyznał swą zbrodnię, lecz na prośby przyjaciół i tego uwolniono od kary.
Tej powieści dochował się jeden tylko egzemplarz w bibljotece Czartoryskich. Dr. Celichowski świeżo przedrukował z wydania z roku 1568 powieść, przypisywaną Rejowi, p. t. Historja która się stała w mieście Landzie.
Wiszniewski znał spis po księgarzu lwowskim Hubnerze z roku 1592, który przedrukował w roku zeszłym w kwartalniku historycznym Dr. Łoziński. Z tego spisu poznajemy kilka powieści, których ani jeden egzemplarz nie jest odnalezionym, a mianowicie: O Fortunacie, O szpetnej wdowie, O Bertolle. Jak przed pół wiekiem upraszał Wiszniewski bibliofilów o bliższą wiadomość o tych drukach, tak i my dziś prośbę powtarzamy, ogłaszając powyższą notatkę pobieżną.

Petersburg.Stanisław Ptaszycki.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Stanisław Ptaszycki.