Rok w pieśni (Oppman, 1903)/Lipiec
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Lipiec |
Pochodzenie | Poezye cykl Rok w pieśni |
Redaktor | Franciszek Juliusz Granowski |
Wydawca | Franciszek Juliusz Granowski |
Data wyd. | 1903 |
Druk | A. T. Jezierski |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Szumi na niwie zboże,
Szumi, jak wielkie morze,
A między zbożem chodzą
Białe anioły Boże;
Chodzą anioły z nieba
I liczą, jak potrzeba,
I w sobie się radują,
Że będzie dosyć chleba.
Przepiórki czynią gwary,
Mignie zajączek szary
I w bróździe się przyczai
Uszaty tchórz bez miary;
A wróble się zlatują,
Świergocą i rajcują,
Złociste skubiąc kłosy,
Zawzięcie sejmikują.
Cieszy się ziemia cała,
Że plonu doczekała,
Że dzieci swe nakarmi,
Jak matka doskonała.
I człowiek i ptak Boży,
Niech jeno biegną skorzej:
Mać — ziemia wszem stworzeniom
Skarbony swe otworzy.
Hej! leci pieśń w niebiosy!
Hej! dzwonią ostre kosy!
Hej! drżą na ciepłym wietrze
Dostałe ciężkie kłosy:
Pod sierpem łan się kładzie,
Pracują żeńcy w ładzie,
A Bóg z błękitu nieba
Śmieje się ku gromadzie,
Zajączek szary zmyka,
Ćma wróbli: fort z sejmika!
Li dzwoni skowrończana
W lazurze gdzieś muzyka.
Piosenkę wszczęła dziewka,
Wtór daje młodzież krewka
Na bory hej! na lasy
Mazurska leci śpiewka...