Rok w pieśni (Oppman, 1903)/Wrzesień

<<< Dane tekstu >>>
Autor Or-Ot
Tytuł Wrzesień
Pochodzenie Poezye
cykl Rok w pieśni
Redaktor Franciszek Juliusz Granowski
Wydawca Franciszek Juliusz Granowski
Data wyd. 1903
Druk A. T. Jezierski
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
WRZESIEŃ.

Wśród bezbrzeżnej ciszy
Drży promieni splot,
Senna dusza słyszy
Białych skrzydeł lot,
Za ubiegłą wiosną
Wzbiera gorzki żal.
I jej skrzydła rosną,
I ulata w dal...
Nad bezkwietnem polem
Płynie jako ptak,
I wspomina z bolem
Swój różany szlak;
Nad jeziora tonią
Leci, pól we śnie,
A fale jej dzwonią:
Czas jak woda mknie...
Leci nad potężny
Zadumany bór,
Kędy niebosiężny
Szumi dębów chór,
Szarpie wyrzutami
Krwawą swoją głąb:
„Miałam pod chmurami
Stać, jak krzepki dąb!”
Wieczór księżycowy
Leje smętny czar,
Wstaje legendowy
Dziwny orszak mar,
Każda szepce skrycie,
Każda skargą tchnie:
„Miałeś dać mi życie!
Miałeś wskrzesić mnie!”

A dusza poety,
Czując ból i strach,
Między drzew szkielety
Płynie w żalu łzach,
Skrzydły złamanemi
Wstyd zasłania lic,
Wiedząc, że na ziemi
Nie spełniła nic…




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Artur Oppman.